Walia – Polska. Typy i analiza meczu Ligi Narodów

Niedzielnie starcie w Cardiff między reprezentacją Walii i reprezentacją Polski będzie miała podwójną stawkę. Biało-czerwoni zagrają nie tylko o utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów, ale także o zmazanie plamy ze spotkania z Holandią (0:2). W tle toczy się jeszcze rywalizacja o pierwszy koszyk eliminacji Mistrzostw Europy.

W pierwszym spotkaniu tych ekip nasza kadra zwyciężyła 2:1. Nie można jednak zapomnieć, że Walia grała wtedy w osłabieniu. W podstawowej jedenastce nie ujrzeliśmy Bale’a, Ampadu, Williama czy Daviesa. Spodziewam się, że w meczu rewanżowym po raz kolejny nie zabraknie goli po obu stronach. Dodatkowo naszym zdaniem Walijczycy nie przegrają tego spotkania. Wyspiarze od listopada 2018 roku przegrali raptem jedno domowe starcie. 

Walia – Polska. Kurs 100 na gola Polaków i bonus 50 PLN za gola Lewandowskiego

Bukmacherzy nie zapomnieli o tym meczu również w kontekście promocji. W Superbet możecie postawić bramkę polskiej reprezentacji po kursie 100.00 oraz otrzymać bonus 50 PLN za każdego gola Lewego w tym meczu.

Szczegóły tej i innych promocji znajdziesz w specjalnym artykule na ten temat.

TOTALbet z kolei proponuje kurs 100.00 na zwycięstwo reprezentacji Polski w niedzielnym meczu z Walią.

Rejestracja z kodem w TOTALbet oprócz kursu 100 na wygraną biało-czerwonych to również 5235 zł w innych bonusach. Sprawdź szczegóły oferty powitalnej TOTALbet z kodem.

Walia – Polska – kursy bukmacherskie

Zanim przejdę jednak do szczegółów typu i analizy meczu oraz zawodników, musimy spojrzeć na kursy bukmacherskie na głównym rynku na ten mecz. Zdaniem bukmacherów drużyny mają dosyć wyrównane szanse, jednak skłaniają się lekko w stronę Walijczyków. Tak prezentują się kursy u bukmachera forBET.

Spotkanie może potoczyć się różnie dlatego warto skorzystać podczas typowania go z zakładu bez ryzyka. Z takiej opcji można skorzystać u bukmachera forBET. Jak to zrobić? Wyjaśniamy.

Wspomniany zakład bez ryzyka to nie jedyna korzyść wynikająca z rejestracji w forBET z naszym specjalnym kodem promocyjnym. Oprócz tego możesz liczyć na chociażby do 2000 zł bonusu od wpłaty.

Walia – Polska statystyki

Podopieczni Czesław Michniewicza podchodzą do tego meczu w uprzywilejowanej pozycji, mając cztery punkty na swoim koncie. Do zachowania miejsca w najwyższej klasie rozgrywkowej wystarczy remis. Natomiast Walijczycy zgromadzili do tej pory raptem jedno oczko, remisując w domowym spotkaniu z Belgią. Już ten fakt nakazuje nam, jako kibicom reprezentacji Polski, zachować wstrzemięźliwość w optymistycznym podchodzeniu do tego spotkania. Wyspiarze od listopada 2018 roku przegrali raptem jedno domowe starcie. 

Walia – Polska – mecze w 2022 roku

Jedynie jedno spotkanie ekipy Roberta Page’a nie zakończyło się strzelonym golem  przez obie drużyny. Było to finałowy baraż o Mundial, a takie pojedynki często bywają dość zamknięte. Niedzielne spotkanie Walijczycy muszą wygrać, bo tylko to da im utrzymanie w najwyższej dywizji, a co za tym idzie – muszą zagrać odważniej. Mają do tego narzędzia, czemu dowodzą bramki strzelone Belgii oraz Holandii, nie zważając czy był to mecz domowy czy wyjazdowy. 

Czwartkowe spotkanie z ekipą „Czerwonych Diabłów” na ławce rozpoczął Gareth Bale – najważniejszy zawodnik „Smoków” i bezapelacyjny ich lider. Tą decyzją selekcjoner jasno dał do zrozumienia, który mecz będzie ważniejszy podczas tego zgrupowania. Oczywiście brak gracza Los Angeles FC oraz Joe Allena i Bena Daviesa negatywnie wpłynął na personalne możliwości Walijczyków, ale mimo to potrafili postawić się faworyzowanym rywalom.

Oczywiście można to skonfrontować ze spotkaniem Polaków, którzy w Belgii przegrali aż 6:1 oddając raptem jeden celny strzał, ale byłoby to spore nadużycie. Lecz skupiając się tylko na spotkaniach domowych drużyny Roba Page’a z „Czerwonymi Diabłami” oraz „Oranje” mamy odpowiedź, dlaczego to w tej ekipie upatrujemy faworyta niedzielnego starcia. Wyniki przedstawiłem wyżej, ale jak te spotkania wyglądały w statystykach:

Gospodarze nie dali się stłamsić silniejszym drużynom, dlatego trudno wyobrazić sobie, aby dokonali tego podopieczni Czesława Michniewicza, którzy udadzą się na ten mecz w wątpliwej kondycji fizycznej oraz psychicznej.

Wszystkie spotkania reprezentacji Polski w tym roku były już prowadzone przez Czesława Michniewicza, który szybko został bohaterem narodu wprowadzając nas na Mistrzostwa Świata w Katarze. Jednak z każdy kolejnym meczem było tylko gorzej, co pokazują wyniki. Biało-czerwoni w spotkaniach z czołówką Starego Kontynentu byli bezradni, ale teraz zmierzą się z przeciwnikiem w swoim zasięgu. 

Walia – Polska bezpośrednie mecze

W pierwszym spotkaniu obu drużyn na Tarczyński Arena we Wrocławiu Polacy wygrali 2:1, lecz kontekst tego spotkania jest bardzo ważny. Walijczycy przygotowywali się do tego meczu z perspektywą gry o Mundial kilka dni później. Z tego powodu w podstawowej jedenastce nie ujrzeliśmy Bale’a, Ampadu, Williama czy Daviesa. Mimo iż był to ich drugi garnitur, i tak potrafili zaskoczyć Biało-czerwonych.

Statystyki pokazują jak ten mecz był wyrównany, mimo iż Czesław Michniewicz wystawił najsilniejszy skład, lecz wynik uratowali Jakub Kamiński i Karol Świderski wchodząc z ławki rezerwowych.

Na wyjeździe skala trudności poszybuje jeszcze w górę, a reprezentacja z wyjazdów w ostatnich kilkunastu miesiącach nie ma dobrych wspomnień. W ostatnich dwóch latach na boisku rywali udało się ograć jedynie Albanię, Andorę i San Marino. Porównując to z bilansem Walijczyków u siebie – granie w stronę gospodarzy jest jak najbardziej uzasadnione. My od naszych reprezentantów oczekujemy jedynie strzelonego gola. To jest jak najbardziej możliwe, gdyż Polacy nie wygrywali w delegacjach, ale praktycznie zawsze zdobywali bramkę – podobnie jak rywale Walii.

Polska – Liga Narodów: analiza

Czwartkowe spotkanie z Holandią było oczywiście bardzo słabe w wykonaniu podopiecznych Czesława Michniewicza, ale nawet tam potrafili wykreować stuprocentową sytuację, którą miał Arkadiusz Milik, na co wskazuje również współczynnik goli oczekiwanych.

Walia – Polska podsumowanie

W niedzielę czeka nas starcie zespołów, które w ostatnim czasie tracą bramki co mecz, ale również zwykle zapisują coś na swoim koncie. Stąd spodziewamy się, że i tym razem będzie podobnie, ale faworyta tego starcia upatrujemy w ekipie Walii, która u siebie jest zdecydowanie groźniejszą ekipą niż w delegacji. Uwzględniając również rangę tego spotkania – utrzymanie w dywizji A – oraz fakt, że Polakom wystarczy do tego celu remis, bardziej zdeterminowani w grze o pełną pulę powinni być gospodarze.