Nashville Predators – San Jose Sharks. Typy bukmacherskie na NHL

Choć oficjalny start sezonu będzie mieć miejsce dopiero w przyszłym tygodniu, to już w piątek swoje zmagania zainauguruje NHL. Stanie się to za sprawą tradycyjnego NHL Global Series. Tym razem najlepszy hokej na świecie zawita do Pragi, gdzie w przeciągu piątku i soboty dwukrotnie zmierzą się ze sobą Nashville Predators i San Jose Sharks. Jak i gdzie obstawić to spotkanie?

Nashville Predators – San Jose Sharks kursy bukmacherskie

Drapieżnicy, którzy będą widnieć jako gospodarze, są faworytem tego meczu. Wpływ na to ma siła zespołu oraz poprzednie starcia pomiędzy tymi drużynami. Kursy bukmacherskie na mecz Nashville Predators – San Jose Sharks w Fortunie wyglądają następująco:

Postanowiłem zatem skorzystać z BetBuildera w Fortunie i wierząc w wygraną Nashville Predators dorzucić jeszcze under bramkowy na podbicie kursu.

Polecamy skorzystać zakładu bez ryzyka, będącego częścią oferty Fortuny ze specjalnym kodem. Cashback o wartości do 600 zł ma jeden z najłatwiejszych warunków obrotu na polskim rynku. 

Nashville Predators – San Jose Sharks typy bukmacherskie

Warto wziąć pod uwagę, że kibice zgromadzeni w hali O2 w stolicy Czech mogą mocniej dopingować Rekinom. Ich gwiazdą jest urodzony w Pradze Tomas Hertl. To jeden z liderów organizacji z Kalifornii. To może być jednak za mało, by uporać się z najbliższą przeszkodą.

Nashville chce przedłużyć serię

Nashville wygrało poprzednie 4 spotkania z najbliższym rywalem. W ubiegłym sezonie zespoły mierzyły się 3 razy i bilans meczów wygląda nieubłaganie dla San Jose:

• Nashville – San Jose 1-0 (po dogrywce),
• San Jose – Nashville 0-8,
• Nashville – San Jose 3-1.

Różnica bramek robi spore wrażenie, tym bardziej że Predators nie uchodzą za mocną w ofensywie drużynę. Największą siłą całego składu jest obrona dowodzona przez Romana Josiego i bramkarza Juuse Sarosa. W przerwie pomiędzy rozgrywkami do ekipy dołączyło kilku graczy. Dwóch z nich powinno wzmocnić szczególnie grę z tyłu. Są to Nino Niederreiter i Ryan McDonagh. Ten drugi to obrońca, który już dwukrotnie zdobywał Puchar Stanleya. Najpewniej nie będą oni zdobywać wielu punktów, ale defensywa powinna stać się jeszcze szczelniejsza. 

Klub z miasta położonego w stanie Tennessee owocnie wykorzystał preseason. Rozegrał w nim 5 spotkań, z których aż 4 kończyły się wygraną. Dodatkowo 2 razy rywale nie zdołali znaleźć drogi do bramki. 

San Jose z problemami w ataku

Okres przygotowawczy dla Rekinów można uznać za zaskakująco udany. Rozegranych zostało 6 meczów, z czego 4 to wygrane. Złą wiadomością jest wyraźnie widoczny spory problem ze strzelaniem goli. Tylko raz udało się zdobyć więcej niż 3 bramki. Było to w starciu z Anaheim Ducks (zwycięstwo 5-4). Nawet mecz rozgrywany w Berlinie z tamtejszym niżej notowanym Eisbaren nie podreperował liczników. Był to ostatni sparing, który tylko potwierdził istniejące problemy w ekipie prowadzonej przez Davida Quinna.

Spory wpływ na to ma odejście Brenta Burnsa do Caroliny Hurricanes. Pomimo tego, że defensor ze względu na wiek powoli schodził w dół ze swoją formą, jego brak może być przez pewien czas odczuwalny. Najbardziej odbije się to w grze w przewagach, gdy Kanadyjczyk nieraz straszył uderzeniami spod linii niebieskiej.

Sprawdź pozostałe nasze analizy i typy bukmacherskie na dziś

Nashville Predators – San Jose Sharks typy na bramki

Dla Nashville idealnym przeciwnikiem są drużyny, które mają trudności w strefie ataku. Wtedy oddawana przez nich mała liczba strzałów nie jest problemem. Gracze dowodzeni przez trenera Johna Hynesa znani są od kilku sezonów z tego, że lepiej radzą sobie z niżej notowanymi rywalami. Szczególnie gdy decydująca może być nawet jedna bramka. Okres przygotowawczy dodatkowo potwierdził, że postronni fani nie powinni liczyć na wyższą niż zazwyczaj liczbę goli:

	5,6	Średnia liczba goli na mecz w preseason	6,17

Już od trzech sezonów większość meczów Nashville i San Jose kończy się rezultatem, w którym liczba bramek nie przekracza 6. Sharks to klub, który kilka lat temu budowany był celem zdobycia mistrzostwa. Dziś trzon zespołu szybko się starzeje. Przez wysokie kontrakty trudno jest negocjować wymiany hokeistów z innymi menedżerami. W Nashville postawienie głównie na skuteczną grę obronną to jedyne logiczne wyjście. Predators nie mają szczęścia do ściągania skutecznych napastników. Jednak defensorów i bramkarza może im zazdrościć co najmniej połowa ligi. Dołożenie kolejnej cegiełki w postaci Ryana McDonagha powinno jeszcze bardziej poprawić i tak świetną grę pod własną bramką. 

	44	Liczba meczów z poniżej 6,5 gola w sezonie 2021/22	52
	38	Liczba meczów z powyżej 6,5 gola w sezonie 2021/22	30

Nashville posiada więcej mocnych punktów

Do osiągania dobrych wyników konieczna będzie doskonała forma Romana Josiego. Szwajcar dotąd rozegrał tylko 2 sparingi. Pomimo tego był w nich decydujący. W poprzednim sezonie zdobył aż 96 punktów i nieznacznie przegrał w głosowaniu na najlepszego obrońcę NHL. Josi dał się również poznać ze swojej najlepszej strony w meczach z Sharks.

Dobrą formę prezentuje również Matt Duchene, który wreszcie gra na miarę talentu. Ten niezwykle szybki środkowy lub skrzydłowy zdobył w 3 meczach sparingowych 8 punktów za 3 gole i 5 asyst. Jego umiejętność gry w kontrach będzie szczególnie przydatna w starciu z San Jose.

Obrońcy Rekinów Erik Karlsson i Marc-Edouard Vlasic od dłuższego czasu irytują swoich fanów powolnym powrotem do defensywy. Na wynik potyczki może wpłynąć także gra w nierównych składach. Statystyki gry w przewagach potwierdzają siłę Nashville. 

	24%	Skuteczność gry w przewadze w sezonie 2021-22	19%
	20%	Skuteczność gry w przewadze w preseason	17%

Wygrana „gospodarzy” przy małej liczbie bramek może stać się także zasługą Juuse Sarosa. To trzeci najlepszy golkiper poprzednich rozgrywek. Aż 2 z 4 czystych kont notował on właśnie w starciach z Rekinami. Nic nie wskazuje innego scenariusza, biorąc pod uwagę, że drużyna z San Jose wygląda na słabszą niż jeszcze na wiosnę.