Na uwielbianym przez kierowców torze Suzuka w Japonii, Max Verstappen ma szansę na zapewnienie sobie tytułu Mistrza Świata. My jednak z uwagą będziemy śledzić bezpośrednia rywalizację Fernando Alonso z George’m Russellem. Istnieje wiele przesłanek ku temu, aby twierdzić, że mimo zasiadania w słabszym bolidzie, Hiszpan zakończy wyścig wyżej od kierowcy Mercedesa.
Kursy bukmacherskie na Grand Prix Japonii w forBET wskazują, że faworytem jest jak zwykle Max Verstappen:
Max Verstappen | Charles Leclerc | Carlos Sainz | Sergio Perez |
---|---|---|---|
1.50. | 5.00 | 10.00 | 10.00 |
F1 GP Japonii – typy bukmacherskie
Ze względu na trudne warunki atmosferyczne jakie panowały na Suzuce podczas piątkowych sesji treningowych, jej wyników nie powinno się traktować jako miarodajne. Najlepszy czas wykręcony przez Fernando Alonso w P1, okazał się jednak dobrym prognostykiem przez sobotnim ściganiem (w P2 najlepszy był Russell). Doświadczony Hiszpan czuł się znakomicie i był jednym z najlepszych kierowców na torze. Lepiej radził sobie od George Russella zarówno w 3. treningu, jak i podczas każdego segmentu kwalifikacji.
Nasz typ polecamy postawić u bukmachera forBET. Ma on nie tylko wysoki kurs na to zdarzenie, ale również posiada ciekawą promocję na start, czyli zakład bez ryzyka do 1280 zł, który możesz odebrać z naszym kodem. Jak to zrobić?
- Załóż konto przez przycisk poniżej
- Upewnij się, że w formularzu masz wpisany kod 280EXTRA
- Wpłać depozyt min. 20 zł
- Zagraj bez ryzyka pierwszy zakład po rejestracji
- Przegrałeś? Bukmacher zwróci ci stawkę zakładu na konto bonusowe
- Wypłać środki z konta bonusowego grając kupon z 3 zdarzeniami
- Minimalny kurs jednego zdarzenia to 1.30
Russel – Alonso porównanie
Ze względu na obfite opady podczas P1 i P2, brak było możliwości sprawdzenia tego, jak na dłuższych przejazdach radzą sobie maszyny Mercedesa i Alpine. Na bazie m.in. obserwacji sobotniej rywalizacji, dajemy jednak Alonso spore szanse na to, że zakończy niedzielny wyścig na wyższej pozycji niż 24-letni Brytyjczyk.
6. | Pozycja | 4. | ||
1:31.530 | Czas | 1:31.320 | ||
+0.210 | H2H | -0.210 |
7. | Pozycja | 4. | ||
1:31.865 | Czas | 1:30.603 | ||
+0.262 | H2H | -0.262 |
7. | Pozycja | 2. | ||
1:31.465 | Czas | 1:30.343 | ||
+0.122 | H2H | -0.122 |
8. | Pozycja | 7. | ||
1:31.389 | Czas | 1:31.322 | ||
+0.0.067 | H2H | -0.067 |
Niewiele brakowało, a Russella w ogóle nie oglądalibyśmy w Q3:
Typy na GP Japonii F1 – pechowy Alonso, słabszy Russell
Ostatnie dwa wyścigi były dla Fernando Alonso bardzo frustrujące, bowiem mimo dobrej jazdy, nie udało się mu w nich wywalczyć ani jednego punktu. Słabiej niż jeszcze kilka tygodni temu spisywał się natomiast George Russell.
W Singapurze, Alonso jechał na doskonałej, 5. pozycji, ale z powodu awarii jednostki napędowej musiał się wycofać. Dopiero 14. miejsce zajął George Russell, który startował z alei serwisowej, a podczas wyścigu założono mu opony na suchą nawierzchnię, która de facto jeszcze nie była w takim stanie.
We Włoszech, Fernando pogrążyły problemy z ciśnieniem wody, choć do jego jazdy nie można mieć większych zarzutów, gdyż 41-latek w momencie awarii rywalizował o miejsca 6-8. Russell zakończył wyścig na 3. miejscu, ale należy pamiętać, że wydatnie pomogły mu w tym liczne przesunięcia na starcie czołowych kierowców, którzy na Monzy wymieniali jednostki napędowe.
Kolosalna różnica doświadczenia
41-letni Fernando Alonso ma gigantyczną przewagę doświadczenia nad 24-letnim Russellem. Wynika ona nie tylko z samego wieku i czasu spędzonego w bolidach Formuły 1, ale i samej liczby startów w GP. Japonii. Dotychczas, Brytyjczyk tylko raz, w 2019 roku startował na Suzuce. Wówczas, zasiadając w bolidzie Williamsa zajął 16. miejscem wyprzedzając tylko Roberta Kubicę. Dla Alonso, tegoroczny start będzie już szesnastym jaki zaliczy na tym torze. Kilkukrotnie odnosił na nim sukcesy:
I miejsce | II miejsce | III miejsce |
---|---|---|
1 | 1 | 2 |
(2006, Renault) | (2011, Ferrari) | (2005 w Renault, 2009 w Ferrari) |
To bez wątpienia jeden z najbardziej wymagających torów w całym kalendarzu. Zespoły mają do dyspozycji najtwardsze mieszanki opon, gdyż Suzuka jest bardzo obciążająca dla ogumienia. W warunkach, w których należy zadbać o stan opon, Fernando Alonso będzie mógł skorzystać ze swojego doświadczenia i udowodnić, że nie bez powodu jest nazywany jednym z najlepszych kierowców Formuły 1 w XXI wieku.
Typy na GP Japonii F1 – Alonso optymistą, zespół liczy na deszcz
Kierowca Alpine po kwalifikacjach cieszył się z 7. miejsca. Podkreślał też, że jego zespół może być jeszcze bardziej konkurencyjny na mokrym torze. Był zadowolony z tego jak sprawował się samochód i wyraził nadzieję, że przy odpowiednich warunkach uda się ukończyć wyścig w TOP5.
Mieszane warunki byłyby dla nas idealne. W chaotycznych wyścigach, kierowcy walczący o mistrzostwo świata nie mogą podejmować zbyt dużego ryzyka. My możemy i to dla nas lepsze. Myślę, że jesteśmy gotowi na każde warunki.
O tym, że charakterystyka toru pasuje do bolidu mówił również jego kolega z teamu – Esteban Ocon. Zdaniem Francuza, wszystkie wprowadzone ulepszenia odniosły skutek, a jego optymizm podziela Alan Permane, dyrektor Alpine:
Możemy być jutro konkurencyjni w każdych warunkach. Istnieje duża szansa na deszcz, ale piątkowy trening pokazał, że nie mamy z tym żadnych problemów. Ze spokojem czekamy na to co się zdarzy.
GP Japonii F1 2022 – typy. Bolid Mercedesa nie pasuje do Suzuki
Optymistą przed niedzielnym wyścigiem nie jest George Russell. Mówi on nawet wprost, że przed Mercedes jest w Japonii wolniejszy od Alpine.
Mercedes zdecydował się na ustawienia bolidu z dużą siłą docisku, aby dobrze radzić sobie z ciasnym I sektorem i wymagającą szykaną. Zdaniem 24-latka, doprowadziło to jednak do sytuacji, w których tor eksponuje problemy Mercedesa z prędkością na prostych. Brytyjczyk przyznał, ze zespół ma świadomość tego, że nie jest to miejsce, w którym mogą liczyć na szczególnie dobry wynik:
W tym momencie, aby liczyć się w walce o zwycięstwo, potrzebujemy toru o określonej charakterystyce. Nie spodziewaliśmy się jednak, że będziemy tutaj tak daleko za liderem i tak daleko za Alpine.
Rywalizacja z McLarenem – dodatkowa motywacja kierowców Alpine
Zespół Fernando Alonso i Estabana Ocona w minionym tygodniu zaliczył fatalny start, przez który spadł w klasyfikacji konstruktorów za McLarena.
Zespół | punkty |
---|---|
Red Bull | 576 |
Ferrari | 439 |
Mercedes | 373 |
McLaren | 129 |
Alpine | 125 |
W teamie zdają sobie jednak doskonale sprawę, z przewagi jaką mają w Japonii nad swoim bezpośrednim konkurentem. W tym momencie strata wynosi zaledwie 4 punkty, a Fernando Alonso ma być tym, dzięki któremu Mclaren znów będzie oglądał plecy Alpine.