Tsitsipas – Hurkacz. Typy na ćwierćfinał ATP Astana

Hubert Hurkacz pozbawił Alexandra Bublika szans na tryumf przed swoją publicznością. Tym razem zmierzy się z trudniejszym rywalem, Stefanosem Tsitispasem, z którym grał już 9 razy. Polakowi udało się wygrać tylko 2 razy. Czy uda się tego dokonać po raz trzeci?

Tsitsipas – Hurkacz kursy bukmacherskie

Mimo dopingu kibiców Alexander Bublik nie był w stanie pokonać naszego najlepszego polskiego tenisisty. Hubert Hurkacz konsekwentnie rozgrywał pojedyncze punkty, wykorzystując każdy najmniejszy błąd rywala. W pierwszym secie Hubertowi udało się dwukrotnie przełamać i mimo przełamania powrotnego Bublik nie był w stanie wyrównać, a set zakończył się wynikiem 6:4. Zdecydowanie nie był to dobry dzień tenisisty z Kazachstanu. Bublik popełnił 6 podwójnych błędów serwisowych, przegrywając podania z prowadzenia 40:0. W drugim secie nawet doping publiczności zdawał mu się przeszkadzać, a Hubertowi wystarczyło jedno przełamanie, by rozstrzygnąć drugą partię wynikiem 6:4.

W piątek Hubert w ćwierćfinale zagra ze Stafanosem Tsitsipasem, którego udało mu się pokonać w ubiegłym roku w ćwierćfinale zwycięskiego turnieju w Miami. Tsitsipas był wtedy wyraźnym faworytem u bukmacherów. Tym razem przewidywania są ostrożniejsze. Patrząc na kursy otwarcia, można odnieść wrażenie, że bukmacherzy dają tym razem dużo większe szanse Hurkaczowi. Kursy otwarcia w Fortunie przedstawiały się następująco:

• Tsitsipas – 1,59
• Hurkacz – 2,30

Nie minęła godzina, a kurs na Hurkacza spadł i szanse obu zawodników ukształtowały się na poziomie bliskim 50/50.

Możliwe, że miał na to wpływ poprzedni mecz Tsitsipasa z Lucą Nardim oraz dwie nieoczekiwane porażki w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.

Typy bukmacherskie na mecz Tsitsipas – Hurkacz

Nie wydaje mi się, aby powyższe miało większe znaczenie, więc jeśli tylko nie chodzi tu o kontuzję, o której nie wiemy, tenisista z Aten pozostaje dla mnie w tym meczu faworytem. Typuję wygraną Tsitsipasa po kursie 1,87 w Fortuna.

Mecz Hurkacza możesz typować w Fortunie z naszym specjalnym kodem. Wpisując kod podczas rejestracji u bukmachera, otrzymasz freebet 10 zł. 

ATP Astana 2022. Jakie szanse ma Hurkacz?

Hubert Hurkacz rozgrywa bardzo dobry sezon i walczy o cenne punkty potrzebne do gry w Finałach ATP w Turynie. Grek ma do tej imprezy awans zapewniony (zajmuje obecnie 4 miejsce i wyprzedza Hurkacza o blisko 2000 punktów), ale to nie znaczy, że nie ostrzy sobie zębów na pierwszy w tym roku tytuł na kortach twardych.

Ostatnio na tej nawierzchni tryumfował w 2020 roku w Marsylii. W tym roku Grekowi udało się wygrać dwa turnieje, na trawie na Majorce i na ceglanej mączce w Monte Carlo. Tsitispas rozgrywa świetny sezon i doskonale radzi sobie na kortach twardych, zarówno otwartych jak i na hali.

Zarówno Hurkacz, jak i Tsitsipas nie stracili do tej pory seta w turnieju, z czego zatem wynika tak wysoki kurs na Tsitsipasa? Pomijając hipotetyczną kontuzję, o której brak jakichkolwiek informacji, powody tego mogą być dwa. Przegrana w pierwszej rundzie US Open z Danielem Elahi Galanem, któremu bukmacherzy nie dawali praktycznie żadnych szans na zwycięstwo oraz przegrana z Francesem Tiafoe w Pucharze Lavera, która była jednym z powodu przegrania drużyny Europy. Puchar Lavera to co prawda impreza pokazowa, ale niewykluczone, że w tej przegranej bukmacherzy upatrują jakiejś słabości Tsitsipasa.

Tsitsipas przegrał również w finale Cincinnati z Borną Coricem oraz w pierwszej rundzie turnieju w Montrealu, ale był to jego pierwszy mecz po ponad miesięcznej przerwie od Wimbledonu, więc trudno traktować tę porażkę jako szczególnie znaczącą. Hubertowi również zdarzały się ostatnio liczne potknięcia. Przegrana z Sonego w finale w Metz, z Iwaszką na US Open, i Isnerem w Cincinnati. Jeśli w takim razie tylko motywacja Polaka do gry w finałach ATP jest tutaj przesłanką do wygranej, to moim zdaniem zbyt mało, by typować wygraną Huberta. Zwłaszcza gdy spojrzymy na bilans H2H obu tenisistów.

Hurkacz – Tsitsipas. Typy bukmacherskie na H2H

Tsitsipas i Hurkacz grali ze sobą aż 9 razy, można więc śmiało powiedzieć, że znają się bardzo dobrze. Bilans H2H wynosi obecnie 7:2 na korzyść Tsitsipasa. Większość meczów rozstrzygała się na dystansie trzech setów. Niewykluczone, że tak będzie tym razem, zwłaszcza że obaj panowie serwują w tym turnieju bardzo dobrze.

Tsitsipas będzie musiał poprawić nieco grę z returnu, zwłaszcza że w meczu z Nardim nie miał ani jednej szansy na przełamanie. Warto w tym miejscu dodać, że nie wynikało to ze złej gry Greka, a raczej z bardzo dobrej dyspozycji Włocha, który w tym sezonie awansował w rankingu ATP o 200 pozycji.

Tsitsipas nie przegrał w turnieju ani jednego gema serwisowego, a tylko w meczu z Nardim musiał bronić dwóch break pointów. Hurkacz został dotychczas przełamany raz i musiał bronić 5 break pointów. Jeśli obaj tenisiści utrzymają dobrą dyspozycję serwisową, to w rozgrywkach tie-breakowych przewagę będzie miał Tsitsipas. W meczu z Nardim rozegrał dwa tie-breaki, przegrywając tylko jeden punkt przy własnym serwisie, a wygrywając odpowiednio po trzy w trzynastym gemie każdego seta.

Ponadto w tym sezonie stosunek wygranych do przegranych tie-breaków Tsitsipasa wynosi 22:11. Hubert rozegrał ich więcej, ale jego bilans wygląda dużo gorzej – 17:20. W piątek obejrzymy więc teoretycznie wyrównany pojedynek dwóch tenisistów z TOP 10 rankingu ATP. Powyższe argumenty przemawiają jednak za tym, że faworytem będzie w tym spotkaniu Tsitsipas. Grek będzie też nieco bardziej wypoczęty, ponieważ gra tylko w turnieju singlowym. Hurkacz rywalizuje także w parze z Janem Zielińskim w deblu. W czwartek musiał więc rozegrać dwa spotkania. Spędził tego dnia na korcie blisko trzy godziny.