Iga Świątek – Sloane Stephens. Typy, kursy, zapowiedź 1.09.2022

Iga Świątek powoli wraca na właściwe tory. W drugiej rundzie zagra ze Sloane Stephens. Amerykanka będzie chciała się zrewanżować za porażkę w Cincinnati, ale może się to okazać zadaniem ponad jej siły.

Iga Świątek – Sloane Stephens. Typy na US Open

Pierwszy mecz Igi Świątek na US Open za nami. Choć w pierwszym secie nie obyło się bez drobnych błędów, to liderka rankingu po raz 11. w tym roku rozstrzygnęła mecz pierwszej rundy na swoją korzyść, tracąc zaledwie trzy gemy. Drugi set zakończony wynikiem 6:0 to już 18 „bajgiel” w tym roku.

Od 2000 roku więcej miała ich tylko raz Serena Williams. Wygląda na to, że Polka wyciągnęła lekcję z turniejów przygotowawczych i co ważne, przyzwyczaiła się do lżejszych piłek. Świątek znacznie lepiej kontrolowała lot piłki oraz radziła sobie dużo lepiej po drugim podaniu niż w ostatnich kilku meczach, wygrywając 60% piłek.

Przeciwniczką Igi po raz kolejny w ciągu ostatnich dwóch tygodni będzie Sloane Stephens, z którą Polka miała niełatwą przeprawę w Cincinnati. Amerykanka dość kiepsko rozpoczęła mecz pierwszej rundy, przegrywając pierwszego seta z Greetje Minnen, tenisistką spoza pierwszej setki rankingu.

Minnen całkowicie kontrolowała grę w pierwszym secie i wiele wskazywało na to, że wygra mecz w dwóch setach. W drugiej partii zabrakło najwyraźniej koncentracji i dokładności, ponieważ nieznacznie lepsza gra Stephens wystarczyła, aby Belgijka przegrała drugiego seta. W trzeciej partii wystarczyło utrzymywać piłkę w grze, a sfrustrowanej Minnen punkty uciekały już bardzo szybko.

Świątek w lepszej formie

Oglądając pierwszego seta meczu Igi z Jasmine Paolini można było odnieść wrażenie, że nasza najlepsza tenisistka wciąż ma problemy z odnalezieniem właściwego rytmu. Od prowadzenia 4:1 Polka dała się przełamać dwukrotnie, popełniając aż 13 niewymuszonych błędów. W drugim secie bilans winnerów był korzystniejszy, a same uderzenia bardziej precyzyjne, przypominające te, do których Iga przyzwyczaiła kibiców w 6 wygranych w tym roku turniejach. Może jeszcze za wcześnie, aby mówić o Idze jako o murowanej kandydatce do tytułu w Nowym Jorku, ale jej gra na Flushing Meadows wygląda lepiej niż w dwóch ostatnich turniejach.

Sloane Stephens, zwyciężczyni US Open z 2017 roku, tylko dwukrotnie w ciągu ostatnich 11 lat nie awansowała do drugiej rundy, więc zwycięstwo z Greetje Minnen nie było dla jej fanów szczególnym zaskoczeniem. Mogli oni jednak poczuć się zaniepokojeni, kiedy w pierwszym secie to właśnie Belgijka dyktowała warunki gry. Stephens udało się wejść na wyższy poziom w drugim secie, ale przez cały mecz jej poruszanie się po korcie pozostawiało wiele do życzenia. Stosując prostą taktykę przebijania piłki na drugą stronę, zmuszając do błędów rywalkę, której gra wymknęła się spod kontroli miała jednak problem z zamknięciem meczu i przy stanie 5:2 dała się przełamać. Zwyciężyła ostatecznie wynikiem 6:3 przełamując podanie Minnen.

Typy bukmacherskie na mecze tenisa i nie tylko. Sprawdź nasze analizy na nadchodzące mecze i wydarzenia.

Statystyki na niekorzyść Stephens

Sloane Stephens rozegrała w tym sezonie ponad dwa razy mniej meczów niż Iga Świątek. Jeden wygrany turniej w Guadalajarze oraz ćwierćfinał French Open to największe osiągnięcia Amerykanki w tym roku. W pozostałych 12 turniejach Stephens docierała najwyżej do drugiej rundy. Nie jest zatem nawet blisko formy z 2017 roku, kiedy to triumfowała na US Open. Przy najlepszym dotychczas sezonie, który rozgrywa Iga wygląda to jeszcze gorzej. Podobnie jak inne statystyki odzwierciedlające skuteczność zawodniczek na korcie.

O ile liczba asów serwisowych i podwójnych błędów nie ma aż takiego znaczenia, biorąc pod uwagę różnice w liczbie rozegranych meczów, o tyle uśrednione procentowe wartości pozostałych statystyk dają do myślenia. Świątek jest lepsza praktycznie w każdym aspekcie gry. Największą dysproporcję widać w wygranych gemach serwisowych oraz wygranych gemach z returnu. Iga miała ostatnio kłopoty z wygrywaniem punktów po drugim serwisie. O wiele lepiej wyglądało to w meczu z Paolini, w którym Polka wyraźnie przekroczyła średnią i poprawiła wynik w porównaniu do czterech poprzednich meczów.

Szansa na rewanż

Sloane Stephens myśli z pewnością o zrewanżowaniu się za porażkę sprzed dwóch tygodni. Będzie to na pewno trudne, biorąc pod uwagę fakt, że Iga poprawiła problematyczne aspekty gry. Oznacza to więcej szybkich i dokładnych zagrań, które zmuszą Amerykankę do biegania, a w meczu pierwszej rundy miała z tym lekkie problemy.

Iga z pewnością będzie chciała szybko przejąć inicjatywę, więc jeśli Stephens nie zagra znacznie lepiej niż w poprzednim meczu, to przewiduję zwycięstwo Polki i zwiększenie bilansu H2H do 2:0. Stephens nie ma szczęścia do polskich tenisistek. Oprócz porażki z Igą trzykrotnie przegrywała także z Agnieszką Radwańską (w latach 2012–2013).

Najlepsze fragmenty meczu Świątek – Stephens z turnieju w Cincinnati:

Iga Świątek znacznie częściej grała z amerykańskimi tenisistkami, bo aż 35 razy z czego wygrała 27 meczów. Co ciekawe, aż 6 z 7 porażek miały miejsce przed amerykańską publicznością. Wątpliwe aby tym razem publiczność mogła przyczynić się do zwycięstwa Stephens lub przeszkodzić Idze w awansie do trzeciej rundy.

Nie można jednak wykluczyć, że Amerykanka przystąpi do rewanżu z Igą bardziej skoncentrowana i zobaczymy równie wyrównane spotkanie jak w Cincinnati. Panie rozegrały wówczas 22 gemy. Myślę, że tym razem margines może być nieznacznie mniejszy, typuję zwycięstwo Świątek i to, że w meczu zobaczymy powyżej 19,5 gemów.