Nasz pucharowicz ze Szczecina kompletnie zmienił charakterystykę swojej gry względem poprzednich sezonów. Słynąca z solidnej defensywy Pogoń, od momentu objęcia jej przez trenera Gustafssona, gra ofensywnie, z polotem, ale zapomina o defensywie. Taki obraz gry w spotkaniach Jagiellonii nie jest natomiast żadnym zaskoczeniem. Maciej Stolarczyk, który w lipcu rozpoczął pracę w Białymstoku, stawia zdecydowanie na atak. Niestety, musi jeszcze znaleźć sposób na to, aby jego ekipa skuteczniej powstrzymywała ataki przeciwników.
Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok – kursy bukmacherskie
W opinii bukmacherów zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia jest trzecia drużyna ubiegłego sezonu. Kursy bukmacherskie na Pogoń – Jagiellonia kształtują się w Betters następująco: jedynka – 1.55, remis – 4.20, dwójka – 6.70. Bazując na tym, jak wyglądały dotychczasowe spotkania obu teamów w tym sezonie, zdecydowaliśmy się nie korzystać z głównego rynku. Naszym zdaniem najlepszy typ na Pogoń – Jagiellonia to BTTS (both teams to score), czyli gol obu zespołów.
W Betters możesz obstawić ten mecz za freebet o wartości 50 złotych, co jest ofertą o 10 złotych wyższą od standardowej. Warunki skorzystania z niej są bajecznie proste.
- Zarejestruj się z kodem EXTRA10 w Betters,
- zweryfikuj konto,
- wpłać minimum 25 złotych depozytu,
- postaw pierwszy zakłady (za minimum 25 zł),
- freebet musisz wykorzystać na zakład SOLO lub AKO z łącznym kursem 180.
Pogoń Szczecin | Jagiellonia Białystok |
---|---|
Jej piłkarze strzelili w tym sezonie już 9 goli i trafiali do siatki w 4 z 5 rozegranych spotkań | Jesus Imaz jest zdrowy, w dobrej formie i ma czystą głowę po podpisaniu nowego kontraktu |
Luka Zahović, Kamil Grosicki i inni gracze ofensywni są w dobrej formie | W 3 z ostatnich 4 spotkań ligowych w Szczecinie, Jagiellonia strzelała co najmniej 1 gola |
Defensywa rywala nie jest monolitem, co pokazał mecz z Widzewem Łódź | Rywal będzie po ciężkim pucharowym meczu z Broendby |
Strzeliła gola w każdym z ostatnich siedmiu ekstraklasowych spotkań rozegranych w Szczecinie | Drużyny Macieja Stolarczyka stawiają na zdecydowaną ofensywę |
Pokonywała bramkarza w 8 ostatnich meczach z Jagiellonią | Zespół rywala tracił gola w każdym spotkaniu w tym sezonie |
Zmęczenie pucharami? Pogoń – Jagiellonia – typy
Nieprzekładająca ligowych spotkań Pogoń zyskała w oczach zwykłego polskiego kibica, który wymaga dobrej gry co 3-4 dni. Damian Dąbrowski podkreślał przed kamerami, że dla piłkarzy ze Szczecina nie jest to żaden problem, a wręcz konieczność, jeśli chcą wzbić się na wyższy poziom. Postawę Pogoni chwalił również trener Śląska Wrocław – Ivan Djurdjević. Jens Gustafsson z pewnością wie co robi, dlatego jego piłkarze nie powinni odczuwać zmęczenia czwartkowym meczem z Broendby.
Spotkania Pogoni po letniej przerwie potwierdzają, że w zespole drzemie bardzo duży potencjał ofensywny. Możliwości napastników i skrzydłowych chyba nie do końca był w stanie wykorzystać Kosta Runjaic. Szwedzki szkoleniowiec pokazuje na starcie sezonu, że potencjał ludzki jakim dysponuje, w zupełności wystarcza do tego, aby grać widowiskowo i ofensywnie. W dobrej formie jest nie tylko Kamil Grosicki, ale i Luka Zahović oraz Vahan Bichakhchyan. To piłkarze, którzy bez cienia wątpliwości sprawią wiele problemów niepewnej obronie Jagiellonii. W każdym z dotychczasowych spotkań Pogoń rozgrywała przynajmniej jedną połowę, w której była w stanie wykreować sobie kilka znakomitych szans na zdobycie gola. Nie ma żadnego powodu, aby twierdzić, że nie będzie tak również w niedzielę, przeciwko ekipie z Podlasia.
W Betters możesz obstawić ten mecz za freebet o wartości 50 złotych, co jest ofertą o 10 złotych wyższą od standardowej. Warunki skorzystania z niej są bajecznie proste.
Tym co musi niepokoić fanów ze Szczecina jest postawa ich pupili pod własną bramką. To co było siłą Portowców w poprzednich latach, po odejściu Kosty Runjaica stało się ich największą bolączką. Dante Stipica, który wielokrotnie zachowywał czyste konto, tym razem nie otrzymuje dostatecznej pomocy ze strony własnych kolegów. Para stoperów Zech-Malec musi być przygotowana na przejście trudnego egzaminu przeciwko duetowi Imaz-Gual. Śmiem twierdzić, że nie zdoła go zaliczyć i Pogoń znów nie skończy meczu z zerem po stronie strat.
Jagiellonia jedzie do Szczecina z nadziejami
Po dość zaskakującym zwycięstwie z Piastem, Jagiellonia nie zdobyła u siebie nawet punktu z Widzewem. Mecz ten był dowodem na to, że białostoczanie od lat nie potrafią ogrywać beniaminków Ekstraklasy. Trener Stolarczyk ma po tym meczu o czym myśleć i z pewnością jest świadom, jak wiele pracy go czeka, aby jego zespół zadomowił się w górnej połowie tabeli. Minione dwa mecze potwierdziły jednak, że spojrzenie na futbol byłego szkoleniowca młodzieżowej reprezentacji Polski się nie zmieniło. Nadal preferuje bardzo ofensywną grę, a spotkania jego drużyn są miłe dla oka.
Mimo tego, że ekipa z Podlasia zakończyła mecz z Widzewem z zerowym dorobkiem bramkowym, można znaleźć po jej stronie sporo plusów. Ofensywa sprawowała się w tym meczu naprawdę dobrze. Jaga stwarzała sobie multum sytuacji, ale wyraźnie szwankowała skuteczność. Kapitalne zawody rozegrał bramkarz Widzewa – Henrich Ravas, który wielokrotnie ratował przyjezdnych od utraty bramki. Dobrą dyspozycję potwierdził Jesus Imaz, który po wyleczeniu kontuzji i podpisaniu nowego, gwiazdorskiego kontraktu jest liderem zespołu. U boku Hiszpana, w meczu z Pogonią zagra najprawdopodobniej jego rodak – Marc Gual, a ofensywę uzupełni ktoś z trójki: Bida/Cernych/Trubeha. Jakąkolwiek konfigurację obejrzymy w Szczecinie, powinna sprawić spore problemy defensywie Portowców.
O ile problemem graczy ataku była tylko skuteczność, o tyle więcej do poprawy mają defensorzy z Białegostoku. Niemal każdy ofensywny wypad Widzewa pod bramkę Alomerovicia kończył się dużym zagrożeniem. Pazdan, Tiru i Skrzypczak chyba do dziś nie wiedzą, jak dali dojść do dwóch wybornych sytuacji Dominikowi Kunowi. Mierzący ledwie 172 cm pomocnik Widzewa dwukrotnie minimalnie pomylił się przy strzałach głową, będąc w otoczeniu rosłych obrońców Jagi. Defensywa gospodarzy skompromitowała się również przy golu Jordiego Sancheza. Napastnik pozyskany z Albacete przedryblował kilku graczy rywala i wpakował piłkę do siatki, pieczętując zwycięstwo gości. Jeżeli Duma Podlasia będzie tak grać w Szczecinie, straci na pewno więcej niż jednego gola.