Lech Poznań – Piast Gliwice – typy

W końcówce poprzedniego sezonu Lech wygrał w Gliwicach, dzięki czemu rozpędził się i zakończył rozgrywki zdobyciem tytułu mistrzowskiego. W tych rozgrywkach gliwiczanie mają okazję do tego, żeby się zrewanżować i pogrążyć Lechitów w strefie spadkowej.

W niedzielę w Poznaniu zmierzą się drużyny, które słabo wystartowały w tym sezonie. Lechici zawodzą na całej linii, po 4 meczach Ekstraklasy mają zaledwie 1 punkt na koncie. Piast również słabo wystartował, po 3 kolejkach zajmował ostatnie miejsce w tabeli, bez żadnego punktu i bilansem bramkowym 0:5. Podopieczni Waldemara Fornalika jednak się przebudzili, najpierw pokonali Cracovię na wyjeździe 1:0 a sporo optymizmu w serca kibiców śląskiego klubu wlała wygrana ze Stalą Mielec aż 4:0.

Biorąc jednak pod uwagę aktualną dyspozycję Lechitów, ciekawym wyborem będzie obstawianie braku wygranej gospodarzy. Dlatego też według nas dobrym wyborem na to spotkanie będzie zagranie na podwójną szansę. Stawiamy w meczu Lech – Piast na X2 w Fortunie po 2.06.

Lech Poznań – Piast Gliwice – typy 28.08.2022

W Poznaniu atmosfera przed meczem ligowym nie jest zbyt dobra. Fatalna postawa drużyny, ceny biletów i frustracja działaniami władz klubu ma duży wpływ na frekwencję na stadionie przy Bułgarskiej. Nie należy się więc spodziewać tłumów podczas niedzielnego spotkania. Lech przystąpi do niego po zapewnieniu sobie awansu do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Jednak gra Kolejorza w dwumeczu z Dudelange pozostawiała wiele do życzenia.

Do Poznania przyjedzie Piast, który nabiera rozpędu po początkowych problemach. Gliwiczanie w Poznaniu będą mieli okazję udowodnić, że poprzednie zwycięstwa nie były przypadkiem i zdobyć kolejne punkty do tabeli. Według bukmacherów faworytem nadal jest Lech, kursy kształtują się następująco:

• wygrana Lecha: 175
• remis: 3.65
• wygrana Piasta: 4.75

Lech Poznań – statystyki ligowe

Gracze Johna van den Broma mocno zawodzą w Ekstraklasie. Po drużynie, która w maju świętowała tytuł mistrza Polski nie ma już śladu, teraz Lech okupuje strefę spadkową. Poznanianie mają duże problemy z kreowaniem akcji i wykorzystywaniem ich, co widać po statystykach.

Statystyki Lecha w meczu z Wisłą Płock:

Statystyki Lecha w meczu z Zagłębiem Lubin:

Statystyki Lecha w meczu ze Śląskiem Wrocław:

Lechici często utrzymują się przy piłce, jednak mało z tego wynika. Tempo gry poznaniaków jest bardzo wolne, przez co rywale często są w stanie się ustawić i zapobiec ewentualnym atakom. Zresztą pokaz nieskuteczności Lecha był aż nadto widoczny w rewanżowym meczu z Vikingurem. Lechici prowadzili 2:0, mieli kilka 100% sytuacji, które zmarnowali, a w ostatniej akcji meczu stracili bramkę, przez co byli zmuszeni grać w dogrywce.

Dużym problemem w Lechu jest słaba forma liderów z poprzedniego sezonu. Lech ma problemy kadrowe w obronie, nadal pauzuje Bartosz Salamon, kontuzje przeszkadzają też Antonio Miliciowi i Lubomirowi Satce. W słabej dyspozycji jest też Jesper Karlstrom, który w pierwszym meczu z Dudelange musiał zejść z boiska z powodu przemęczenia.

Brak formy widać u Joao Amarala, czyli piłkarza, który był liderem drużyny w poprzednim sezonie. Portugalczyk w 4 meczach Ekstraklasy nie zaliczył ani jednej asysty, nie trafił też do siatki. U Amarala dużym problemem jest brak skuteczności, ten zawodnik oddaje średnio 6 strzałów na mecz, a nie ma na swoim koncie żadnego trafienia. To wszystko sprawia, że trudno w Lechu upatrywać pewniaka do zwycięstwa w meczu z Piastem.

Planujesz stworzyć weekendowy kupon AKO? Pomóc ci mogą w tym nasze analizy i typy bukmacherskie innych spotkań rozgrywanych w europejskich ligach.

Piast ma coś do udowodnienia

Słabszy start robi się powoli znakiem rozpoznawczym Piasta Gliwice. W sezonie 19/20 kibice Piasta musieli czekać do 4. kolejki na pierwsze zwycięstwo swojej drużyny. Rok później było jeszcze gorzej, gliwiczanie wygrali dopiero w 9. serii gier. Trochę lepiej było w poprzednich rozgrywkach, w których Piast wygrał już 2. kolejce, lecz 7 oczek na 15 możliwych w 5 kolejkach to wynik, który nie powala na kolana. W tych rozgrywkach Piast ma na koncie 6 punktów, czyli jeszcze mniej niż rok temu w tym samym momencie rozgrywek.

Optymizmem napawa jednak lepsza gra gliwiczan w ostatnich meczach. W spotkaniu z Cracovią dobrze zagrał Kądzior, który zaliczył asystę przy trafieniu Jorge Felixa, miał oprócz tego jeden strzał celny i wykonał 23 celne podania. W meczu ze Stalą Mielec koncertowo zagrał Kamil Wilczek, który strzelił 3 bramki. Wynik meczu ustalił Damian Kądzior.

Skrzydłowy Piasta może mieć sporo do udowodnienia. Dużo się mówiło o tym, że może on trafić do Lecha. Do transferu jednak nie doszło a Kądzior przedłużył kontrakt z gliwiczanami do końca sezonu 2024/2025. Transfer polskiego skrzydłowego zresztą był na tapecie przed startem poprzedniego sezonu, wtedy Maciej Skorża wybrał Adriela Ba Louę. Kądzior miał ogromną motywację, żeby udowodnić pomyłkę ówczesnego trenera Lecha i strzelił bramkę w maju, kiedy to Lech walczył o mistrzowski tytuł. Ostatecznie Kolejorz wygrał tamto spotkanie 2:1 i pomknął po mistrzowski tytuł.

Gliwiczanie liczą też na przełamanie złej passy w meczach z Lechem. Piast nie wygrał żadnego z 7 ostatnich meczów w Kolejorzem. 5 porażek i 2 remisy to bilans tych pojedynków. A ostatnia wygrana tej drużyny w Poznaniu miała miejsce w sierpniu 2015 (wtedy padł wynik 0:1). Podopieczni Waldemara Fornalika mogą nie mieć już lepszej okazji do tego, żeby przełamać złą passę.

Lech – Piast – typy bukmacherskie

Niedzielny mecz może być kolejną trudną próbą dla Johna van den Broma. Lech przystąpi do meczu z Piastem po starciu z Dudelange, w którym ponownie zagrał słabo. Dodatkowo trudno liczyć na gorący doping kibiców Lecha, którzy są zniesmaczeni sytuacją, jaka dzieje się w klubie. Do tego jeszcze naprzeciw stanie Piast z mającym coś do udowodnienia Damianem Kądziorem w składzie. To wszystko wskazuje na to, że Lech tego meczu nie wygra.