Wyblakły hit Ekstraklasy? Typy na mecz Lecha z Legią

Mimo iż pozycja w tabeli na to nie wskazuje, to Lech Poznań jest faworytem sobotniego starcia z Legią Warszawa. Spotkanie anonsowane jest jako pojedynek mistrza z liderem, gdyż to właśnie podopieczni Kosty Runjaicia okupują pierwszą lokatę w tabeli, mimo iż w ostatnich tygodniach pojawia się coraz więcej zastrzeżeń do ich dyspozycji.

Lech Poznań – Legia Warszawa – kursy bukmacherskie

Gospodarze mają większe uznanie w oczach bukmacherów. Kursy bukmacherskie na ten mecz w forBET, u którego będziemy typować hit polskiej ligi przedstawiają się tak:

Korzystając z BetArchitekta w forBET stworzyliśmy zakład dotyczący głównie gospodarzy. Uważamy, że Kolejorz podtrzyma dobrą formę i nie przegra tego spotkania. W dodatku Lechici to ligowa czołówka pod względem wykonywanych rzutów rożnych, zwłaszcza u siebie, więc linia 4,5 kornera wydaje się być bardzo przystępna. Kurs podbijamy zdarzeniem strzelenia gola przez gospodarzy. W obecnej formie formalność.

My proponujemy obstawienie typu w forBET i sądzimy, że Legia nie zdoła wygrać w Poznaniu, ale jeśli ktoś sądzi, że będzie inaczej, to naprzeciw jego przewidywaniom wychodzi bukmacher Fortuna ze swoją promocją na zwycięstwo Legii Warszawa. Można otrzymać 200 złotych bonusu za obstawienie zwycięstwa gości! Warunkiem jest rejestracja z kodem promocyjnym z naszej strony, z którym przy okazji odbierzecie aż do 830 złotych bonusowych środków.

Domowa moc Kolejorza

Wydaje się, że mistrzowie Polski kryzys mają już za sobą. Na ostatnie dziewięć meczów przegrali tylko raz – na wyjeździe z Villarrealem 3:4. Dobra forma przekuta na zwycięstwa z Piastem, Lechią, Widzewem oraz Wartą pozwoliła wywindować zespół w górę ligowej tabeli. Kolejorz piastuje obecnie siódme miejsce, ale przecież jeszcze miesiąc temu był na siedemnastym, przedostatnim miejscu.

Jedyna ostatnia strata punktów na ligowych boiskach również była dość nieszczęśliwa, gdyż w Szczecinie Lech wypuścił trzy punkty w doliczonym czasie gry, gdyż Barry Douglas w idiotyczny sposób sprokurował rzut karny.

Imponujące są przede wszystkim wyniki domowe, gdyż w czterech ostatnich spotkaniach – de facto – na swoim boisku (wyjazdowy mecz z Wartą był rozgrywany na stadionie miejskim w Poznaniu) Kolejorz stracił raptem jedną bramkę. I to w spotkaniu w europejskich pucharach. W pozostałych starciach podopieczni Johna van den Broma imponowali wyższością kultury gry nad rywalem i dobrą grą defensywną.

Raptem jeden celny strzał oddali w trzech ostatnich meczach rywale, którzy przyjeżdżali do Poznania, przy jednoczesnym szturmie na swoją bramkę. W tym spotkaniu powinno być podobnie. To Kolejorz będzie starał się zdominować rywala, co powinno przełożyć się na posiadanie piłki, liczbę strzały, a co za tym idzie – rzuty rożne. My potrzebujemy ich pięć w wykonaniu gospodarzy. Ich średnia z tego sezonu to 5,77, a w meczach domowych jest to aż 6,8! Natomiast rywale Legii Warszawa notowali ich średnio 4,7 na mecz.

Mecz ten możesz obstawić również w STS, bo specjalnie na weekend i tylko u nas zakład bez ryzyka na start u tego bukmachera jest powiększony o 30 zł i wynosi 130 złotych!

Bramkostrzelny kapitan

Przy dyspozycji podopiecznych Johna van den Broma nie sposób nie wspomnieć o postaci Mikaela Ishaka. Szwed ma w tym sezonie już 10 bramek i 5 asyst na swoim koncie, a rozegrał dopiero 15 gier. 29-latek imponuje skutecznością zwłaszcza po wyleczeniu kontuzji, która wykluczyła go z meczów z Piastem i Lechią. Po powrocie kapitan strzela w każdym meczu.

Mikael Ishak wraz z Michałem Skórasiem to dwa motory napędowe Kolejorza, które mogły złapać oddech podczas przerwy na reprezentacje. Co prawda obaj zostali powołani do swoich kadr narodowych, ale łapali jedynie kilku minut. Szwed w spotkaniach z Serbią oraz Słowenią zagrał ich raptem osiem, a 22-latek zadebiutował w reprezentacji Polski w meczu z Holandią grając 11 minut. Obaj w pełnym zdrowiu będą mogli straszyć defensywę Legii i potwierdzić dobrą formę.

Ekstraklasowy hit to nie wszystko. Mamy też typy bukmacherskie na najważniejsze piłkarskie wydarzenia tego weekendu – m.in. derby Manchesteru, mecze Barcelony i Realu.

Realna wartość Legii

Gra obronna ekipy Kosta Runjaicia nie została przytoczona przypadkowo, gdyż to właśnie z nią Wojskowi mają ostatnio najwięcej problemów. Lider Ekstraklasy raptem w czterech z dziesięciu meczów zachował czyste konto, ale aż trzy z tych spotkań były spotkaniami domowymi.

Lecz i na swoim boisku Legii zdarzyło się tracić dwie bramki z Miedzią Legnica czy Górnikiem Zabrze. Bardzo dobre wyniki jak na stan drużyny w okresie przygotowawczym na początku sezonu maskowały realne problemy zespołu, co brutalnie obnażył Raków Częstochowa (0:4) w bezpośrednim starciu. Ten pojedynek pokazał, ile Legii brakuje do czołowych zespołów w kraju.

W dodatku w sobotnim spotkaniu z Kolejorzem zabraknie Josue – kapitana zespołu i lidera formacji ofensywnej. Portugalczyk nie był w ostatnim czasie w najwyższej formie, ale dalej posiada nieprzeciętne umiejętności. Zresztą druga linia i środek pola Legionistów to w tej chwili największe zmartwienie Kosty Runjaicia, gdyż formą nie grzeszą również Bartosz Kapustka czy Bartosz Slisz, a Ernest Muci, który najprawdopodobniej zastąpi Josue, lepiej czuje się ustawiony bliżej bramki rywala.

Ostatni czas konfrontacji Lecha z Legią niespodziewanie stoi bardziej pod dyktando Kolejorza. W pięciu ostatnich meczach Wojskowi potrafili wygrać tylko raz.

Dla podopiecznych Johna van den Broma to będzie doskonała okazja, aby doskoczyć do ligowej czołówki. Do sobotnich rywali tracą w tym momencie sześć oczek, ale mają jeden mecz zaległy. Trzy punkty w ten weekend pozwolą zniwelować tę różnicę.