Lech Poznań – Hapoel Beer Szewa. Typy na Ligę Konferencji

W czwartkowy wieczór Lech Poznań podejmie na własnym stadionie Hapoel Beer Sheva w ramach trzeciej kolejki Ligi Konferencji Europy. Kolejorz myśląc o wyjściu z grupy z drugiego miejsca, musi wygrać to spotkanie.

Lech Poznań – Hapoel Beer Szewa kursy bukmacherskie

Kursy bukmacherskie na Lech Poznań – Hapoel Beer Szewa w forBET pokazują, że faworytem tego spotkania jest Lech:

Jak obstawiać mecz Lech Poznań – Hapoel w Lidze Konferencji?

Od początku rozgrywek grupowych wiadomo było, iż druga i trzecia kolejka rozstrzygnie, o co Poznaniacy będą grali w grupie C Ligi Konferencji. W poprzednim spotkaniu udało się ograć Austrię Wiedeń aż 4:1, dzięki czemu mistrzowie Polski zajmują obecnie drugą lokatę z trzema punktami. Najbliżsi rywale, Hapoel Beer Sheva, zgromadzili do tej pory raptem jedno oczko – 0:0 z Austrią na wyjeździe i 1:2 z Villarrealem u siebie.

Sądzimy, iż atut własnego boiska przeważa w kierunku gospodarzy, co pozwoli im nie przegrać tego pojedynku, lecz nie uda im się zachować czystego konta, podobnie jak w przypadku poprzedniego meczu grupowego, dlatego typujemy:

Nasz typ możecie obstawić zakładem bez ryzyka w forBET, który jest częścią oferty powitalnej ze specjalnym kodem. Sprawdźcie, jak obstawiać bez ryzyka krok po kroku:

A jeśli nie zgadzacie się z naszym typem i wierzycie w zwycięstwo Kolejorza, możecie skorzystać z atrakcyjnego boostu kursowego w TOTALbet na wygraną Lecha:

Lech Poznań – Hapoel Beer Szewa typy bukmacherskie

Kolejorz pokonał Austrię Wiedeń bardzo wysoko, ale ten wynik nie do końca odzwierciedla przebieg spotkania, co potwierdzają poniższe statystyki.

Do standardowych statystyk dodałem liczby podań, aby jeszcze dogłębniej zobrazować, że to Austria była stroną przeważającą w tym spotkaniu. Zwłaszcza w pierwszej połowie, która zakończyła się remisem 1:1, lecz należy pamiętać, że goście mieli w 36. minucie rzut karny niewykorzystany przez Manfreda Fischera. 

Istotnym dla Lecha przed tym pojedynkiem jest normalny mikrocykl treningowy, gdyż Kolejorz swój mecz ligowy rozegrał w sobotę, więc John van den Brom ma dodatkowy dzień na przygotowanie zespołu. To może być istotne, zwłaszcza że starcie z Legią było dość brutalne ze strony przeciwnika, o czym przekonał się Joao Amaral, który zszedł z boiska z kontuzją. Portugalczyk w tym meczu, podobnie jak zresztą w całym dotychczasowym sezonie, prezentował się blado, więc paradoksalnie jego potencjalny brak może pozytywnie wpłynąć na grę zespołu.

Typy na Lech Poznań – Hapoel 6.10.2022

Kolejorz, mimo bezbramkowego remisu, może być umiarkowanie zadowolony ze swojej gry w tym meczu. Całkowicie zdominował przeciwnika – dotychczasowego lidera Ekstraklasy – lecz dobra dyspozycja Kacpra Tobiasza sprawiła, iż nie zanotował on kompletu punktów. Lecz to spotkanie było kolejnym potwierdzeniem, że podopieczni Johna van den Broma wrócili na odpowiednie tory i będą liczyć się w walce o najwyższe cele w lidze w tym sezonie. 

Przeczytaj nasze inne analizy z typami bukmacherskimi na piłkę nożną

Teraz czeka ich jednak mecz w europejskich pucharach, który zawsze jest dodatkową motywacją, aby godnie zaprezentować się na arenie międzynarodowej. Z samej tabeli można wywnioskować, iż zwycięstwo w tym spotkaniu bardzo przybliży poznaniaków, aby kontynuować tę przygodę również na wiosnę. Szansa jest na to spora, gdyż Hapoel to rywal w ich zasięgu. Zwłaszcza że Izraelczycy tracą sporo swoich atutów, grając na wyjeździe. W zeszłym roku przekonał się o tym inny polski klub – Śląsk Wrocław – który w Polsce ograł ich 2:1, lecz na boisku rywala doznał dotkliwej porażki 0:4. Podobny trend możemy zaobserwować również już w tej edycji Ligi Konferencji. 

Hapoel rozegrał całkiem udany mecz u siebie z Villarreal. Co prawda przegrany 1:2, ale potrafili oni postraszyć renomowanych rywali z Hiszpanii, którzy nie powinni mieć żadnych problemów z zajęciem pierwszego miejsca w grupie C.

Natomiast spotkanie pierwszej kolejki z Austrią Wiedeń rozgrywane na wyjeździe, miało już zupełnie inny obraz. Goście nie oddali celnego strzału i sam współczynnik goli oczekiwanych demonstruje, kto powinien być bardziej zadowolony z tego bezbramkowego remisu. 

Ostatnie tygodnie to zdecydowana poprawa gry i wyników Kolejorza, który w ostatnich dziesięciu meczach przegrał tylko raz – na wyjeździe z Villarealem 3:4. Imponujące są zwłaszcza rezultaty domowe, gdyż czterech ostatnich rywali ligowych, przy Bułgarskiej, oddało łącznie raptem jeden celny strzał.

Wzorem pojedynku z Austrią Wiedeń, spodziewamy się bardziej wyrównanego meczu i goście raczej jedną bramkę strzelą. Lecz bardziej otwarta gra przeciwnika jest na rękę ekipie Johna van den Broma, który może wtedy skorzystać z wolnych przestrzeni za plecami defensywy Hapoelu. Mistrzowie Polski wygrali dotychczas wszystkie spotkania domowe w tegorocznej przygodzie w europejskich pucharach i mamy nadzieję, że w czwartkowy wieczór będą kontynuować tę passę.