Korona po dobrym początku z Legią zaliczyła gorzką porażkę z Cracovią. Trzecia kolejka to dla Scyzoryków równie ciężka przeprawa. Śląsk świetnie zaczął sezon, a co najważniejsze, dobrze wygląda pod względem defensywy.
Korona Kielce – Śląsk Wrocław – kursy bukmacherskie
Widzą to również bukmacherzy, którzy w roli faworyta widzą zespół Ivana Djurdjevicia. Kursy na Koroną w tym momencie prezentują się w przedziale 3.15-3.25, za remis bukmacherzy zapłacą ponad trzykrotność postawionej stawki (3.40), a wygrana Śląska to w Superbecie kurs na poziomie 2.25.
Jeśli chcesz obstawić nasz typ po kursie 3.00 w Superbecie, to dobrą propozycją będzie freebet 34 zł dostępny ze specjalnym kodem promocyjnym.
- Załóż konto w Superbet i przy rejestracji wpisz nasz kod 34EXTRA,
- wpłać co najmniej 50 złotych depozytu,
- obstaw dowolny kupon,
- w przypadku wygranej obróć środkami bonusowymi (tam trafi wygrana z freebetu),
- kupon musi mieć kurs minimalny 1.60
Typy na Korona Kielce – Śląsk Wrocław
My podbijamy kurs na zwycięstwo Śląska i dokładamy do tego zakład na bramki – naszym zdaniem nie padnie ich w tym meczu więcej niż 3. Śląsk Wrocław dał się poznać w pierwszych dwóch meczach z dobrze dysponowanej obrony, więc obawy trenera Djurdjevicia póki co okazały się bezpodstawne. Nie dość, że obrona spisuje się dobrze, to jeszcze zdobywa bramki. Konkretnie zrobił to Gretarsson w meczu z Pogonią Szczecin.
W dwóch pierwszych potyczkach Śląsk wyszedł takim samym składem formacji defensywnej: Patryk Janasik, Konrad Poprawa, Daniel Gretarsson i Victor Garcia. Przed nimi w meczu z Zagłębiem wystąpili Schwarz, Olsen i Dani Quintana. W spotkaniu z Pogonią w Szczecinie wspomógł ich jeszcze Piotr Samiec-Talar. Djurdjević nie zmienił składu, który dobrze zagrał w Lubinie i opłaciło się to tydzień później. Śląsk dawno nie wygrał w Ekstraklasie z kimś na poziomie Pogoni Szczecin, więc ten mecz mógł rozbudzić nadzieje kibiców. Jeśli sytuacja powtórzy się w meczu z Koroną w Kielcach, będziemy mogli mówić Śląsku jako rewelacji lipca.
Ta czwórka w obronie na niewiele pozwoliła w pierwszym meczu rywalom z Lubina. Miedziowi oddali zaledwie trzy celne strzały na bramkę, a i tak w większości były to strzały zza pola karnego. Dodając do tego jeden zablokowany strzał i 4 strzały niecelne, można wywnioskować dobrą postawę defensorów WKS-u. Co więcej, golkiper gości z Wrocławia został zmuszony do interwencji zaledwie trzy razy w tym meczu.
Śląsk Wrocław | Zagłębie Lubin | |
---|---|---|
Sytuacje bramkowe | 8 | 15 |
Interwencje bramkarzy | 3 | 5 |
Strzały na bramkę | 5 | 3 |
Strzały zablokowane | 4 | 1 |
W wygranym meczu z Pogonią byliśmy świadkami takiej samej sytuacji, ale tutaj przeciwnik był z zupełnie innej półki. Tutaj Śląsk musiał już wykonać większą pracę w defensywie i raz została ona przełamana. Ale w końcowym rozrachunku spisała się poprawnie.
Pogoń oddała zaledwie 4 strzały na bramkę, 6 razy spudłowała, a 4 jej strzały zostały zablokowane. Szromnik dwukrotnie musiał interweniować, chociaż raz wypad pod bramkę Śląska zakończył się golem dla Pogoni. Szczególnie dobrze wypada to w kontekście 59% posiadania piłki przez Pogoń.
Śląsk Wrocław | Pogoń Szczecin | |
---|---|---|
Sytuacje bramkowe | 11 | 14 |
Interwencje bramkarzy | 3 | 2 |
Strzały na bramkę | 4 | 4 |
Strzały zablokowane | 1 | 4 |
WKS jest poukładany z tyłu, dlatego też z dużym spokojem może konstruować akcje ofensywne i stwarzać sobie okazje. Nawet jeśli dwie próby okażą się nieskuteczne, to drużyna wie, że dzięki dobrej postawie obrony, ma jeszcze czas na poprawę. I to właśnie widzieliśmy w meczu z Pogonią we Wrocławiu.
Korona nie oddała w meczu z Cracovią celnego strzału na bramkę. Nie zostało wiele z dobrej postawy przeciwko Legii w pierwszym meczu tego sezonu. Dużo słabiej zaprezentowali się Shikavka, Śpiączka czy Adam Frąszczak. Poziom Śląska możemy przyrównać do poziomu Pasów, dlatego ciężko będzie Koronie o zwycięstwo w tym spotkaniu.