Karabach – Ferencvaros – typy na pogromcę Lecha

Tym, co charakteryzuje Karabach jest ogromna stabilizacja i konsekwencja. To właśnie ona skłania nas ku temu, aby obstawić, że po pierwszym meczu piłkarze z Agdamu będą bliżsi awansu. Kursy bukmacherskie na Karabach – Ferencvaros wskazują, że to gospodarze są stawiani w roli faworyta pierwszego meczu (2.25 – 1, 3.40 – remis X i 3.20 na gości).

W naszej opinii eksportowy azerski zespół jest na dużo bardziej uprzywilejowanej pozycji. W pierwszych dwóch rundach poradził sobie z rywalami trudniejszymi niż jego oponent:

Karabach – Ferencvaros – typy bukmacherskie

Postanowiliśmy przyjrzeć się statystykom drużynowym, jakie obie ekipy notowały przeciwko swoim eliminacyjnym rywalom. Wynika z nich, że oba teamy będą starały się przejąć panowanie w środkowej strefie, gdyż dążą do jak największego posiadania piłki. Możemy też spodziewać się kilku żółtych kartek i przewagi Karabachu w rzutach rożnych.

Statystyki Karabachu ze spotkań eliminacji LM

Przyjrzyjmy się statystykom Karabachu dotyczącym m.in. posiadania piłki czy żółtym kartkom.

Statystyki Ferencvarosu ze spotkań eliminacji LM

Oto statystki Ferencvarosu:

Karabach na własnym obiekcie nie bierze jeńców

Gurban Gurbanov ma w klubie niemal nieograniczoną władzę w sprawach sportowych, dlatego doskonale dobiera piłkarzy do swojego systemu gry. Bardzo boleśnie przekonał się o tym Lech Poznań, który choć wygrał pierwszy mecz w Poznaniu, w Azerbejdżanie poległ aż 1:5. Kaukaska FC Barcelona miała znacznie większe trudności z FC Zurich, dlatego po ciężko wywalczonym domowym zwycięstwie 3:2, w Szwajcarii o awansie musiała decydować dogrywka. Ostatecznie, szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili goście i o awans do IV rundy powalczą z Ferencvarosem.

Nie da się oprzeć wrażeniu, że piłkarze jakimi w ofensywie dysponuje szkoleniowiec Karabachu, przewyższają poziomem ligę azerską. Trójka Kady, Zoubir, Wadji sieje jednak nie tylko postrach na krajowym podwórku, ale i w europejskich pucharach. Piłkarze Lecha zapamiętają głównie tego pierwszego, bowiem Brazylijczyk dał w rewanżu prawdziwy show. W odwodzie pozostaje jeszcze Filip Ozobić, reprezentant Azerbejdżanu. Jeśli dodamy do tego piłkarzy środka pola – doświadczonego Richarda Almeydę i reprezentanta Czarnogóry – Marko Jankovicia to stanie się jasne, że faza grupowa europejskich pucharów jest dla tej ekipy celem minimum.

Naszym zdaniem Karabach będzie w tej rywalizacji nadawał ton grze, bowiem ekipa z Kaukazu świetnie radziła sobie w ostatnich latach z rywalami pokroju mistrza Węgier. Na własnym obiekcie zaliczyła kilka cennych zwycięstw:

• FC Zurich 2:1
• Lech 5:1
• Kajrat Ałmaty 2:1
• Aberdeen 1:0
• AEL Limassol 1:0

Co więcej, od lutego 2021 roku Karabach przegrał tylko dwa spotkania o stawkę w roli gospodarza (0:3 z Marsylią w LKE i 1:3 z Neftci Baku w lidze azerskiej). Naszym zdaniem, typy na Karabach – Ferencvaros powinny zakładać, że gospodarze nie przegrają tego meczu, a jednocześnie padną w nim co najmniej 2 gole. Nie powtórzy się sytuacja z meczu przeciwko Lechowi Poznań i nie obejrzymy aż 6 bramek, gdyż piłkarze z Budapesztu są drużyną dobrze zorganizowaną.

Zobaczcie także przygotowane przez nas inne typy na piłkę nożną.

Chimeryczny Ferencvaros z mniejszymi szansami

Węgierski Ferencvaros będzie starał się powtórzyć sukces z sezonu 2020/2021, kiedy to niespodziewanie awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Wówczas miał okazję rywalizować z Juventusem, Barceloną i Dynamem Kijów. Zespół Stanisława Czerczesowa jest już w III rundzie eliminacyjnej, zatem aby osiągnąć upragniony cel będzie musiał pokonać jeszcze dwie przeszkody. Pierwszą z nich jest azerski Karabach.

Węgrzy przebrnęli przez pierwsze dwie rundy, ale nie uniknęli w nich problemów. W pierwszej mieli pewne kłopoty z Tobołem Kostanaj. Pierwszy mecz zakończył się bezbramkowym remisem i dopiero wysoka wygrana przed własną publicznością dała możliwość rywalizacji ze Slovanem Bratysława.  Zielone Orły były wyraźnym faworytem w tej parze, ale pierwszy mecz w Budapeszcie niespodziewanie przegrały 1:2. W rewanżu Węgrzy zdołali jednak udowodnić swoją wyższość, ponownie wygrywając wysoko: 4:1.

Ferencvaros jest jeszcze przed startem ligowych rozgrywek, dlatego spotkania pucharowe stanowią komplet meczów o stawkę z tego sezonu. W sparingach zespół byłego szkoleniowca Legii prezentował się bardzo dobrze i odniósł zwycięstwa m.in. z Karlsruhe czy Łudogorcem Razgrad. W letnim okienku transferowym poczyniono ciekawe wzmocnienia. Z Sheriffa Tyraspol pozyskano skrzydłowego Adamę Traore, a z Heraclesa Almelo obrońcę – Matsa Knoestera, który w ostatnim meczu zagrał w miejsce znanego z występów w Koronie Kielce Andana Kovacevicia. Szczególnie dobrze do drużyny wprowadził się 27-letni Malijczyk, bowiem w dotychczasowych meczach el. LM już trzykrotnie trafiał do siatki rywali.