ZAKSA – Trentino kursy i typy bukmacherskie. Liga Mistrzów Siatkarzy

Siatkarska LM

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Kurs 2,45

Kurs 1,55

Szanse 39%

Szanse 61%

Trentino Volley

Postaw na ZAKSĘ w Superbet

Wielkimi krokami zbliża się najważniejszy mecz siatkówki klubowej w sezonie 2020/2021, czyli finał Ligi Mistrzów, w którym po raz czwarty w historii wystąpi polska drużyna. 1 maja w Hali PalaOlimpia we włoskiej Weronie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle stanie przed szansą na największy sukces w historii klubu, czyli pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Przeciwnikiem podopiecznych Nikoli Grbicia będzie włoskie Trentino Volley. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30. Zobacz analizę meczu ZAKSA – Trentino kursy i typy bukmacherskie. Zobacz też inne typy dnia na siatkówkę albo inną dyscyplinę sportową.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Trentino Volley kursy i typy bukmacherskie

Polska drużyna najważniejsze siatkarskie klubowe trofeum zdobyła tylko raz. Tej sztuki w 1978 roku dokonał Płomień Milowice, który w finałowym dwumeczu pokonał Federlazio Rzym. Teraz ten wyczyn spróbuje powtórzyć ZAKSA, która w jedynym, decydującym meczu stanie do walki z włoskim gigantem – Trentino Volley. Oba kluby na drodze do finału wyeliminowały wielki siatkarskie marki i zdecydowanie zasłużyły na występ w Weronie. Zarówno ZAKSA, jak i Trentino mają mnóstwo kapitalnych siatkarzy na każdej pozycji. Na ławce trenerskiej natomiast wybitnych specjalistów gotowych poprowadzić swoich podopiecznych do ostatecznego sukcesu.

Bez wątpienia czeka nas siatkarska uczta. Miejmy nadzieje, że kędzierzynianie w swoim premierowym występie w finale Ligi Mistrzów podniosą do góry trofeum. Trentino w swojej historii wygrywało te rozgrywki trzykrotnie i to trzy razy z rzędu w latach 2009-2011. Polscy kibice liczą na to, że tym razem włoski klub obejdzie się smakiem, a ZAKSA udowodni po raz kolejny, że ma specjalny sposób na naszpikowane gwiazdami drużyny z Półwyspu Apenińskiego. 

ZAKSA – Trentino kursy bukmacherskie finał 1.05.2021

Przed analizą formy i potencjału obydwu zespołów rzućmy okiem na kursy bukmacherskie na zwycięstwo w finale Ligi Mistrzów pomiędzy ZAKSĄ i Trentino, które zaproponowali bukmacherzy. Kursy dostępne są już na kilka tygodni przed meczem. W siatkówce jest to sytuacją bardzo rzadką i pokazuje to jak ważna będzie to rywalizacja dla polskiego sportu. 

Finał siatkarskiej Ligi Mistrzów. Faworyt meczu ZAKSA – Trentino

Zdaniem bukmacherów faworytem nadchodzącego finału jest Trentino Volley. Kursy bukmacherskie na ten mecz są jednak wyrównane i widać, że legalni polscy bukmacherzy nie są pewni zwycięstwa tej ekipy. Przyjrzyjmy się kursom na wcześniejsze mecze ZAKSY w Lidze Mistrzów. Zdecydowanie rzuca się w oczy to, że pod tym względem niemal zawsze była niedoceniana. Do wszystkich czterech meczów fazy pucharowej z Cucine Lube Civitanovą i Zenitem (2 ćwierćfinałowych i 2 półfinałowych) kędzierzynianie podchodzili w roli underdoga. Szczególnie widoczne było to podczas pierwszego meczu z Cucine Lube. Bukmacherzy za każdą złotówkę postawioną na polski zespół płacili grubo powyżej 4 złotych. Ekipa z województwa opolskiego na szczęście nie przejmowała się tymi przewidywaniami i sprawiała kolejne niespodzianki po dramatycznych i fascynujących meczach. 

ZAKSA – Trentino najlepsze kursy

Z rolą faworyta dobrze zaznajomili się z kolei siatkarze Trentino, którzy w ćwierćfinale mierzyli się z niemieckim BR Volleys. Podopieczni  Angelo Lorenzettiego byli pewniakami w obu meczach i spisali się bez zarzutu, wygrywając z berlińczykami 3:1 i 3:0. Znacznie trudniejsze zadanie Trentino czekało w półfinale, bo tam walczyli z inną włoską drużyna – Sir Safety Perugią. Rywale ZAKSY wygrali pierwszy mecz 3:0, a w rewanżu potrafili zwyciężyć w dwóch partiach, co wystarczyło do awansu. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że minimalnym faworytem dwumeczu była Perugia. Trentino sprawiło niespodziankę, choć jeśli chodzi o kursy nieporównywalnie większą sensacją było choćby wyeliminowane Cucine Lube przez Kędzierzyn-Koźle. 

Kursy bukmacherskie pokazują, że faworytem jest Trentino Volley. Tegoroczne rozgrywki pokazały już jednak, że nie powinniśmy się nimi w pełni sugerować. Oczywiście Włosi mają prawo myśleć o zwycięstwie, lecz szanse są bardzo wyrównane. ZAKSA zagrała w tym sezonie wiele kapitalnych starć, potrafiła odwracać losy meczów i wytrzymywała wiele ultranerwowych momentów. Takie rzeczy sprawiają, że drużyna nabiera mentalności zwycięzcy i na pewno w finale pomoże to polskiemu klubowi. Naszym zdaniem o zwycięstwie zadecyduje dyspozycja dnia. Na pewno 8-krotni Mistrzowie Polski nie powinni podejść do tego meczu z jakimikolwiek kompleksami. 

ZAKSA – Trentino typy bukmacherskie 

Oto komplet naszych  darmowych typów na mecz finału Ligi Mistrzów ZAKSA Kędzierzyn-Koźle  – Trentino Volley, który odbędzie się 1 maja 2021 roku w Weronie o godzinie 20:30. Poniżej znajdziecie całą analizę oraz podpowiedź, u którego bukmachera można obejrzeć mecz.

Nasze typy bukmacherskie na mecz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle  – Trentino Volley :

• ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygra – kurs 2,45 @Superbet, @Noblebet, @Totalbet
• ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygra z handicapem +1.5 seta – kurs 1,75 @forBET, @Betfan
• Liczba setów w meczu: 5 – kurs 3,20 @STS, @Etoto
• ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zdobędzie w meczu łącznie powyżej 90.5 – kurs 1,78 @LVBET

Finał Ligi Mistrzów siatkarzy – gdzie oglądać online?

Transmisja z meczu ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i Trentino będzie dostępna na kanale Polsat Sport. Nie jest to jednak jedyna możliwość oglądania finału i możemy uspokoić tych fanów siatkówki, którzy nie mają dostępu do tego kanału. Legalni polscy bukmacherzy dbają o liczne transmisje z meczów na żywo i tak samo jest w przypadku siatkówki. Spotkanie ZAKSA vs Trentino dostępne będzie na żywo u bukmachera STS. Aby korzystać z transmisji trzeba posiadać konto gracza w serwisie oraz zawrzeć zakład o dowolnej sumie na dowolne wydarzenie w ciągu ostatnich 24 godzin z konta depozytowego. W przypadku spełnienia tych warunków gracze będą mogli cieszyć się z transmisji, zarówno w przeglądarce, jak i w aplikacji mobilnej. Początek transmisji o godzinie 20:30.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – forma i statystyki 

Patrząc na liczby ZAKSY w całym sezonie 2020/2021, trzeba przyznać, że Nikola Grbić zrobił kapitalną robotę. Siatkarzom tego zespołu należą się gigantyczne słowa uznania. Kędzierzynianie na przestrzeni całego sezonu we wszystkich rozgrywkach rozegrali 48 meczów. 40 z nich zakończyło się zwycięstwami ZAKSY. 8 razy wygrywali przeciwnicy, ale nie można powiedzieć, że siatkarze z kędzierzyna-koźla 6-krotnie zeszli z parkietu pokonali.

W Hali Widowiskowo-Sportowej Azoty wygrywało przecież Cucine Lube i Zenit Kazań. Zdecydowanie nie można powiedzieć, żeby kędzierzynianie kończyli tamte dni w złych nastrojach. W końcu oba te spotkania zakończyły się złotymi setami, które kędzierzynianie zapisali na swoje konto. Pozostałe 4 mecze to porażki ligowe, które też absolutnie w perspektywie czasu nie sprawiły klubowi żadnych problemów. 3 niepowodzenia miały miejsce w sezonie zasadniczym, ale wynikały one raczej z oszczędzania kluczowych graczy niż słabszej dyspozycji zespołu. Porażka numer 4 w PlusLidze miała miejsce niedawno, podczas drugiego meczu półfinałowego ze Skrą Bełchatów. Wtedy kibice ZAKSY faktycznie mogli się zmartwić. Jednak w decydującym meczu ich ulubieńcy zmietli rywali z powierzchni ziemi i wygrali bardzo pewnie 3:0. Finalnie wpadka w Bełchatowie nie miała żadnego większego znaczenia. 

ZAKSA awansowała, bowiem do finału, gdzie zmierzyła się z Jastrzębskim Węglem. Kędzierzynianie wycieńczeni trudami całego sezonu, z nie do końca zdrowym Pawłem Zatorskim, nie podołali jastrzębianom. Podopieczni Andrei Gardiniego wygrali oba mecze finałowe po 3:1 i jako pierwsi zadali w tym sezonie ZAKSIE poważną i do tej pory jedyną ranę. Bez wątpienia brak Mistrzostwa Polski jest dla Kędzierzyna–Koźle dużym zawodem. Drużyna dominowała przez cały sezon zasadniczy i była faworytem finałów. Zabrakło jednak świeżości, ale nie ulega wątpliwości, że teraz głód sukcesu w finale Ligi Mistrzów będzie jeszcze większy. Pomimo niepowodzenia w finale PlusLigi, ZAKSA to wciąż kapitalny zespół, który po kilku tygodniach odpoczynku znów powinien odzyskać świeżość.

Podsumowując kędzierzynianie zdobyli już w tym sezonie Puchar i Superpuchar Polski oraz Wicemistrzostwo Polski. Wygrali złote sety z Zenitem Kazań, Cucine Lube i oczywiście staną do walki w finale Ligi Mistrzów. Trzeba przyznać, że są to osiągnięcia imponujące. Jeśli wszystko pójdzie po myśli ZAKSY i wygra finał Ligi Mistrzów, to po będziemy mówić o drużynie niemal perfekcyjnej. 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle skład

Wszystkie te wielkie zwycięstwa i trofea drużyna osiągnęła tak naprawdę grając tym samym zestawieniem przez cały sezon. Każdy kibic siatkówki w Polsce obudzony w środku nocy prawdopodobnie byłby w stanie wymienić podstawową szóstkę kędzierzynian. Zestawienie Toniutti, Semeniuk, Śliwka, Kaczmarek, Zatorski, Kochanowski, Smith bez względu na wynik meczu z Trentino zostanie na zawsze zapamiętane. Działacze klubu powinni być wdzięczni losowi, że żaden z tych siedmiu wspaniałych graczy nie doznał na przestrzeni tego bardzo intensywnego sezonu żadnego poważnego urazu.

Jedynym zawodnikiem z ławki, który regularnie zapewniał odpowiednie wsparcie był środkowy Krzysztof Rejno. Jeden z cichych bohaterów rewanżu z Cucine Lube. Bartłomiej Kluth wchodził  w większości na zmiany zadaniowe. Przymierzany do walki o podstawową szóstkę Piotr Łukasik przez większość sezonu leczył kontuzje. Głębia składu to oczywiście ważna rzecz w każdym sporcie. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jest wybitnym dowodem na to, że jeśli zdrowie dopisuje, a trener potrafi w mniej ważnych meczach oszczędzać swoich graczy, to można odnosić gigantyczne sukcesy nawet z 8 siatkarzami na topowym poziomie. 

Finał Ligi Mistrzów w Siatkówce – szanse ZAKSY

Drużyna ZAKSY po tych wszystkich wielkich sukcesach stała się grupą ludzi absolutnie zahartowanych i właściwie nie do złamania. Kto by spodziewał się, że po porażce w rewanżu u siebie 0:3 z Cucine, nagle w złotym secie polska drużyna wygra 16:14? Jeszcze bardziej niesamowity scenariusz napisała rywalizacja z Zenitem. Klub ten wygrywał w pierwszym meczu z ZAKSĄ w Rosji 2:0 i miał 5 piłek meczowych. Mimo to przegrał 2:3. W rewanżu podopieczni Nikoli Grbicia mieli rywala na widelcu, ale zmarnowali łącznie 7 piłek meczowych. Przegali tie-breaka 18:20 i wydawało się, że rozpędzony Zenit zakończy marzenia polskiego zespołu. Semeniuk i spółka ponownie udowodnili jednak, że są mentalnymi potworami i wygrali złotego seta 15:13.

Takie historie w sporcie zdarzają się rzadko i trudno wyobrazić sobie scenariusz, w którym ZAKSA zostanie złamana. Psychika w finale Ligi Mistrzów będzie ogromnym atutem tego zespołu. Na pewno siatkarze z Kędzierzyna-Koźla są gotowi na zdobycie najważniejszego klubowego trofeum w Europie. 

Trentino Volley – forma i statystyki

Poza niewątpliwym sukcesem, jakim jest awans do finału Ligi Mistrzów, sezon Trentino Volley na pewno nie jest tak udany jak ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Drużyna z Trydentu rozegrała podobnie jak kędzierzynianie w całym sezonie łącznie 46 meczów, z czego 34 wygrała i 12 przegrała. Oczywiście jest to rezultat bardzo solidny, jeśli jednak przyjrzymy się głębiej, to nie wygląda on już zbyt kolorowo. 

Zacznijmy od zmagań w lidze włoskiej. Trentino sezon zasadniczy zakończyło na 3. miejscu za plecami Cucine Lube i Perugii. W fazie play-off w ćwierćfinale uporało się z Piacenzą, dzięki zwycięstwom w dwóch meczach 3:2 i 3:1. Był to jednak plan absolutnie minimum i w półfinale miała nastąpić prawdziwa weryfikacja. Tam podopieczni  Angelo Lorenzettiego rywalizowali z 2. po sezonie zasadniczym Cucine Lube Civitanovą. Lepsi okazali się ćwierćfinałowi rywale ZAKSY z Ligi Mistrzów, którzy pokonali Trentino 3:1 w meczach. 4-krotni Mistrzowie Włoch będą musieli poczekać więc przynajmniej rok na kolejną szansę zdobycia Scudetto. 

Itas Trentino w Finale Siatkarskiej Ligi Mistrzów

To jednak nie koniec niepowodzeń Trentino na krajowym podwórku. Jeśli chodzi o ten zespół, to możemy mówić o prawdziwej klątwie w półfinałów. Poza odpadnięciem na tym etapie w lidze, biało-czerwono-czarni nie poradzili sobie także w półfinale Pucharu oraz Superpucharu Włoch. Jeśli chodzi o Puchar, to na drodze ekipy z Trento stanęła Perugia, natomiast w Superpucharze lepsza podobnie jak w Serie A1 okazała się drużyna Cucine Lube. 

Oznacza to, że Liga Mistrzów jest ostatnią nadzieją na jakiekolwiek trofeum dla Trentino w sezonie 2020/2021. Są to jednak najważniejsze rozgrywki i na pewno ewentualne zwycięstwo zmazałoby wszystkie niepowodzenia w rozgrywkach w Italii. Tak jak pisaliśmy na początku, Trentino puchar Ligi Mistrzów do góry wznosiło trzykrotnie w latach 2009-2011. Była to złota era klubu, który poza zwycięstwami w LM zdobył także m.in. dwa Mistrzostwa Włoch. W składzie zespołu brylowali tacy siatkarze jak Matej Kazijski, Osmany Juantorena, czy Leandro Vissotto. Nie zabrakło także polskich akcentów, bo sukcesy z tamtym zespołem święcili także Michał Winiarski i Łukasz Żygadło. 

Teraz Trentino na zwycięstwo w Lidze Mistrzów czeka równo 10 lat. Co prawda w 2018 roku udało się wygrać Klubowe Mistrzostwa Świata, a rok później sięgnąć po Puchar CEV, więc o kryzysie nie można mówić, ale na pewno 10 lat bez zwycięstwa w Lidze Mistrzów i 6 lat bez triumfu w lidze włoskiej dla takiej marki to dość długa przerwa. 

Itas Trentino skład

Jeśli chodzi o skład zespołu Trentino, to trzeba powiedzieć, że wielkich nazwisk na pewno nie brakuje. Na ataku występuje były zawodnik ZAKSY – Nimir Abdel-Aziz. Holedner gra kapitalnie i jest najlepszym punktującym całej ligi włoskiej. Drugim z liderów ofensywnych jest dobrze znany z reprezentacji Brazylii – Ricardo Lucarelli, tworzący duet przyjmujących z Dickiem Kooyem, czyli kolejnym Holendrem, mającym na swoim koncie występy w barwach drużyny z Kędzierzyna-Koźla. Kapitalnie prezentuje się zestawienie środkowych Trentino, które składa się z dwóch Serbów. Bardzo doświadczonego i utytułowanego Marko Podrascanina oraz Srecko Lisinaca, znanego z kapitalnej gry w barwach Skry Bełchatów.

Tym zbiorem gwiazd dyryguje etatowy rozgrywający reprezentacji Włoch – Simone Giannelli. Obowiązki libero pełni Salvatore Rossini, czyli bardzo solidny ligowiec. Z ławki trener Lorenzetti może postraszyć m.in. bardzo utalentowanym atakującym – Alessandro Michielettim. Skład na papierze wygląda imponująco, ale jak pokazują wyniki w tym sezonie ten zbiór świetnych siatkarzy nie zawsze stanowił drużynę, która była gotowa do wygrywania najważniejszych meczów. 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Itas Trentino. Finał Ligi Mistrzów siatkarzy 2021

Nie ulega wątpliwości, że typowanie wyniku finału pomiędzy ZAKSĄ i Trentino nie należy do najłatwiejszych. Obie ekipy mają swoje argumenty. Kędzierzyn-Koźle to zespół grający w podobnym składzie od kilku sezonów, mający mentalność prawdziwych zwycięzców i zawodników, którzy nie boją się wielkich wyzwań. Benjamin Toniutti to na ten moment prawdopodobnie najlepszy rozgrywający na świecie, który stworzył niezwykłą chemię z otaczającymi go Polakami, czyli Łukaszem Kaczmarkiem, Kamilem Semeniukiem, Olkiem Śliwką i Kubą Kochanowskim. Wszystkie te dramatyczne i spektakularne mecze po drodze do finału sprawiły, że ta grupa bardzo solidnych siatkarzy nigdy się nie załamuje i przede wszystkim tworzy jedność, co jest niezwykle istotne w tak ważnych meczach jak ten, który odbędzie się 1 maja w Weronie. 

Trentino ma w swoim składzie większe gwiazdy, ale grają one ze sobą w większości dopiero od tego sezonu. Na pewno drużyna nie jest tak zgrana i nie posiada takich automatyzmów jak kędzierzynianie. Ponadto kilkukrotnie została już w tym sezonie zweryfikowana na krajowym podwórku. Oczywiście siatkarze Trentino udowodnili, że potrafią wygrywać ważne mecze choćby w półfinale Ligi Mistrzów z Perugią, ale na pewno lepszą drużyną jest ZAKSA. Być może Trentino ma w swoim składzie siatkarzy indywidualnie lepszych, ale to polski klub wypracował sobie mentalność zwycięzców i naszym zdaniem po raz drugi w historii drużyna reprezentująca nasz kraj wzniesie do góry puchar Ligi Mistrzów. Na pewno nie będzie łatwo, ale horrory ZAKSY to w tym sezonie Ligi Mistrzów niemal standard i uważamy, że w finale również taki horror zakończy się happy endem dla ZAKSY.