Typy na Lech – Radomiak. Kolejorz znów na zwycięskiej ścieżce?

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to Lech zgarnie w niedzielę komplet punktów. Ekipa z Wielkopolski zremisowała w LKE z Hapoelem Beer Szewa 0:0, co było drugim takim rezultatem z rzędu. Piłkarze mają zatem apetyt na gole, a Radomiak Radom wydaje się być rywalem, przeciwko któremu trafienie do siatki nie powinno nastręczać większych problemów.

Lech Poznań – Radomiak Radom kursy bukmacherskie

Kursy bukmacherskie na Lech – Radomiak w Fortunie jednoznacznie wskazują, że faworytem są piłkarze z Poznania:

Przychylamy się do sugestii analityków Fortuny i również uważamy, że Lech wygra to spotkanie. Jednocześnie twierdzimy, że obejrzymy w nim co najwyżej 4 gole.

Typy bukmacherskie na Lech – Radomiak 9.10.2022

Nie ma już śladu po kiepskim Lechu Poznań z początku sezonu. Posada Johna van der Broma jest w tym momencie niezagrożona, gdyż tego zespół od dłuższego czasu prezentuje się w lidze zdecydowanie lepiej i regularnie punktuje. Kolejorz w minionych 6 kolejkach zdobył 14 punktów i gdyby równie systematycznie robił to na progu sezonu, byłby w tym momencie zdecydowanym liderem.

Od czasu domowej porażki ze Śląskiem, która przydarzyła się w połowie sierpnia, Lech przegrał tylko jeden mecz – w Lidze Konferencji Europy z Villarrealem. Taka statystyka sprawia, że gospodarze będą zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia.

Choć Lech wygrywa w ostatnim czasie dość często, nie czyni tego w imponujących rozmiarach. Ani razu w jego minionych 6 meczach nie oglądaliśmy więcej niż 4 gole.

Lech – Radomiak typy. Team Lewandowskiego w kryzysie

Radomiak zwykle gra bezkompromisowo, ale na jedno zwycięstwo w ostatnich 5 meczach przypadły aż 4 porażki. Mało tego, nie zdobył on w tych spotkaniach ani jednej bramki i przegrywał w fatalnym stylu (szczególnie kiepsko zaprezentował się z Koroną i Cracovią).

Co ważne z punktu widzenia naszego typowania, w każdym z minionych 6 gier Radomiaka, nie padły więcej niż 3 gole.

Jak obstawiać mecz Lech – Radomiak 9.10.2022?

Polecamy skorzystać zakładu bez ryzyka, będącego częścią oferty Fortuny ze specjalnym kodem. Cashback o wartości do 600 zł ma jeden z najłatwiejszych warunków obrotu na polskim rynku. 

Kolejorz czy Radomiak? Statystyki po stronie Lecha

Trudno znaleźć argumenty za tym, że Radomiak zdoła wywalczyć jakiekolwiek punkty w Poznaniu. Co prawda gospodarze są tylko jedną pozycję wyżej w tabeli i mają punkt więcej, ale należy pamiętać, że wciąż nie rozegrali jeszcze jednego zaległego meczu.

Lech jest najczęściej strzelającym na bramkę zespołem w lidze, co stanowi dobry omen przed potyczką z Radomiakiem. Niewykluczone, że goście będą często powstrzymywać zawodników Kolejorza w niezgodzie z przepisami. Goście okupują bowiem ostatnie miejsce w klasyfikacji fair-play.

	10	Pozycja w tabeli	11
	15	Punkty	14
	11-9	Bilans bramkowy	11-15
	5.20 (1)	Strzały celne/mecz	3.91 (10)
	16 (14)	Żółte kartki	31 (1)

Typy na Lech – Radomiak. Goście tracą więcej goli… niż powinni

Różnica między liczbą straconych goli przez Radomiaka, a wartością oczekiwaną jest jedną z największych w Ekstraklasie. W tej niechlubnej statystyce, gorsza od teamu z Radomia jest tylko Miedź Legnica. Poddaje to w wątpliwość dobrą formę bramkarzy zespołu. Po odejściu Filipa Majchrowicza, o miejsce między słupkami ekipy Lewandowskiego walczą dwaj młodzieżowcy – Gabriel Kobylak i Jakub Ojrzyński.

Okazuje się, że wśród 24 bramkarzy, którzy zagrali w tym sezonie, golkiperzy Radomiaka zajmują bardzo odległe pozycje, jeśli chodzi o liczbę obronionych strzałów. Kobylak, który strzegł bramki w 7 meczach, zatrzymał tylko 18 uderzeń, co daje mu dopiero 16. lokatę. 21. miejsce okupuje Ojrzyński, ale rozegrał on tylko jedno spotkanie. Brak doświadczenia i jeszcze nie najwyższe umiejętności obu bramkarzy, z pewnością nie będą atutami Radomiaka w meczu z Lechem.

Zobacz inne typy bukmacherskie na mecze polskiej Ekstraklasy

Lech – Radomiak – typy. Skrzydłowi Lecha przesądzą o wyniku?

Mariusz Lewandowski nie będzie mógł skorzystać w Poznaniu z Pedro Justiniano. Portugalczyk otrzymał czerwoną kartkę w meczu z Cracovią, dlatego jego miejsce na środku defensywy obok Raphaela Rossiego zajmie najprawdopodobniej Mateusz Cichocki. Szkoleniowca radomian bardziej martwić może to, jak jego boczni obrońcy poradzą sobie ze skrzydłowymi Lecha.

Zarówno Dawid Abaramowicz, jak i Mateusz Grzybek są skrajnymi defensorami, których większość atutów wiąże się z ofensywą. W niedzielę czeka ich bardzo trudne zadanie, bowiem przeciwnikami w bocznych strefach boiska będą wyróżniający się skrzydłowi naszej ligi. Michał Skóraś niedawno zadebiutował nawet w reprezentacji Polski, zaś krytykowany na początku sezonu Kristoffer Velde ma już w tym sezonie na swoim koncie 6 goli i 3 asysty. Obaj zawodnicy bardzo często wchodzą w pojedynki i choć wychodzą zwycięsko tylko z części z nich, nakładają na bocznych obrońców nieustanną presję.

W naszej opinii Lech będzie starał się wykorzystać dobrą formę swoich skrzydłowych, ponieważ charakterystyka gry obrońców Radomiaka sprzyja temu, aby prowadzić swoje ataki właśnie bocznymi sektorami boiska.