Ekstraklasa nabiera tempa. Forma wielu drużyn faluje, przez co często trudno wskazać wyraźnego faworyta w poszczególnych spotkaniach. To też widać w kursach podanych na mecz Śląsk Wrocław – Widzew Łódź.
Mało było tak wyczekiwanych powrotów do Ekstraklasy jak ten Widzewa. Łodzianie po 8 latach tułania się po niższych klasach rozgrywkowych wrócili na najwyższy szczebel. Tęsknotę za grą na tak wysokim poziomie było widać w ostatnią niedzielę, kiedy to łodzianie podejmowali Lechię Gdańsk. Atmosfera piłkarskiego święta była wyczuwalna jeszcze przed meczem, a ponad 17 tys. kibiców przez 90 minut dopingowało Widzew. Święto zepsuli im jednak gracze Lechii, którzy pokonali RTS 3:2.
We Wrocławiu również są duże oczekiwania. Sezon 2021/2022 był daleki od oczekiwań kibiców Śląska. Teraz WKS pod wodzą Ivana Djurdjevicia ma powalczyć o coś więcej niż tylko utrzymanie. Na razie jednak drużyna Serba spisuje się w kratkę, ma na swoim koncie remis, zwycięstwo i porażkę.
Nasz typ wydaje się Tobie ryzykowny? Obstaw w Fortunie, wykorzystaj cashback, a w razie przegranej dostaniesz zwrot stawki.
- Zarejestruj się przez ten link w Fortunie,
- wpłać pierwszy depozyt – najlepiej do 600 złotych,
- stwórz kupon,
- jeśli wygrasz – cieszysz się wygraną (obstawiając nasz typ za 600 zł możesz wygrać 1156 zł).
- jeśli przegrasz, bukmacher na konto depozytowe zwróci całą stawkę.
Śląsk Wrocław – Widzew Łódź. Brak wyraźnego faworyta
Nierówna forma obydwu drużyn na początku sezonu sprawia, że trudno wskazać, kto wygra mecz we Wrocławiu. Pierwsze dwa mecze wrocławian (szczególnie wygrana nad Pogonią) mogły wskazywać, że Śląsk będzie mocny. Jednak porażka 1:3 z Koroną mocno zachwiała tą tezą.
Widzew sezon rozpoczął od porażki w Szczecinie 1:2. Następnie łodzianie wygrali z Jagiellonią na wyjeździe, co rozbudziło nadzieje wśród fanów RTS-u. Po porażce z Lechią podopieczni Janusza Niedźwiedzia zbierają pochwały, jednak w tabeli mają jedynie 3 punkty.
Wyniki z pierwszych kolejek sprawiają, że kursy w Fortunie na ten mecz kształtują się następująco:
- zwycięstwo Śląska: 2.26
- Remis: 3.35
- zwycięstwo Widzewa: 3.25
W tej kolejce typujemy nie tylko spotkanie Śląska z Widzewem, ale też kilka pozostałych meczów w ramach 4. kolejki. Sprawdź nasze typy na inne mecze Ekstraklasy.
Faworytem według bukmacherów jest Śląsk, jednak patrząc na kurs, nie jest to wyraźne wskazanie. Warto jednak spojrzeć na to, że obydwie drużyny często strzelają bramki. Śląsk jedynie w pierwszym meczu zanotował bezbramkowy remis, w pozostałych gole już padały. W przypadku Widzewa gole oglądamy w każdym starciu.
4 | Punkty | 3 | ||
3 | Bramki strzelone | 5 | ||
4 | Bramki stracone | 5 | ||
8 | Miejsce w tabeli | 14 | ||
9 | Średnia liczba strzałów / mecz | 11,3 |
Śląsk Wrocław – Widzew Łódź. Najważniejsze statystyki
Przeanalizowaliśmy ostatnie spotkania i dyspozycje zawodników obu drużyn. Oto najważniejsze informacje:
- Śląsk ma za sobą pierwszą wygraną na własnym stadionie w 2022 roku.
- Wrocławianie strzelali bramki na własnym stadionie w trzech ostatnich meczach.
- W pierwszym składzie powinien wystąpić Michał Szromik, który w tym sezonie wpuścił 4 bramki w 3 meczach. W poprzednim sezonie rozegrał 25 spotkań w Ekstraklasie, w których przepuścił 36 strzałów.
- Duet stoperów Śląska Poprawa-Gretarson ma za sobą dopiero 3 spotkania, tylko w meczu z Zagłębiem Lubin udało im się zachować czyste konto.
- W ataku Widzewa powinien wystąpić Bartłomiej Pawłowski, który ma na koncie bramkę w każdym meczu sezonu Ekstraklasy.
- W Widzewie występuje też Jordi Sanchez, który rozegrał dotychczas 76 minut w trzech meczach i strzelił 2 bramki w tym sezonie.
- W ostatnich 10 meczach (wliczając mecze w Fortuna 1. Lidze), Widzew tylko raz nie strzelił bramki.
- W każdym przedsezonowym sparingu łodzianie strzelali bramki.
Śląsk pod wodzą Ivana Djurdjevicia
Przyjście do drużyny Ivana Djurdjevicia ma być nowym otwarciem w historii Śląska. Szkoleniowiec wraca do Ekstraklasy, w której zaliczył nieudany debiut w roli trenera Lecha Poznań. Jednak jego następnym klubem był Chrobry Głogów, w którym pracował przez 3 lata. Z klubem z Dolnego Śląska w poprzednim otarł się o Ekstraklasę, w decydującym meczu o awansie, głogowianie przegrali po dogrywce 2:3 z Koroną Kielce. Po rozgrywkach 2021/2022 zdecydował się na powrót do Ekstraklasy. W ostatnim sezonie w barwach Chrobrego, jego drużyna zajęła 2. miejsce pod względem straconych bramek.
Po pierwszym meczu pod wodzą Serba można było odnieść wrażenie, że we Wrocławiu również będzie królować defensywa. Jednak w dwóch kolejnych meczach Śląsk tracił bramki. O ile po wygranej z Pogonią nikt nie narzekał na straconą bramkę, ta 3 gole stracone z Koroną mogą budzić niepokój wśród kibiców. Być może tak porażka skłoni Serba do zmian w defensywie i wpuszczenie do składu Łukasza Bejgera, który w poprzednim sezonie 23 razy zagrał w barwach WKS-u. Do dyspozycji Djurdjevicia jest też Martin Konczkowski, prawy obrońca dołączył do Śląska z Piasta Gliwice.
Śląsk ma jednak duży potencjał w ofensywie. Za ataki drużyny Ivana Djurdjevicia są odpowiedzialni Dennis Jastrzembski, John Yeboah i Cayetano Quintana. Ten tercet ma na koncie na razie dwa bramki. W meczu z Widzewem powinni otrzymać wsparcie ze strony Erika Exposito (najlepszy strzelec Śląska w poprzednim sezonie), który powinien powrócić do drużyny po narodzinach dziecka.
Widzew: gra lepsza od statystyk
Łódzka drużyna zbiera duże pochwały za swój start w Ekstraklasie. Na razie łodzianom towarzyszy spory entuzjazm, jednak nie przynosi to zbyt wielu oczek w tabeli. Widzew w meczach z Pogonią i Lechią popełniał błędy w obronie, przez co stracił punkty w obydwu tych spotkaniach.
Wpływ na taki stan rzeczy może być to, że blok defensywny składa się z trzech stoperów, w tym dwójki, która latem przyszła ze Stali Mielec. Obrona Widzewa została przebudowana, w pierwszych ekstraklasowych meczach grali: Stępiński, Żyro i Chorbadzhiyski. Ostatnia dwójka ma doświadczenie z ostatnich lat na najwyższym poziomie rozgrywek. W rozgrywkach 2021/2022 reprezentowali barwy Stali Mielec, która straciła 52 bramki i do ostatnich kolejek walczyła o utrzymanie.
Widzew swoich szans na zdobycie bramek będzie upatrywał w grze Bartłomieja Pawłowskiego. Piłkarz w poprzednim sezonie był mocnym punktem drużyny, która wywalczyła awans a teraz jest liderem ekstraklasowego Widzewa. Pochlebne opinie za ostatni mecz z Lechią zebrał Fabio Nunes, który zaliczył asystę przy trafieniu Sancheza. Ci piłkarze powinni być odpowiedzialni za strzelanie goli dla Widzewa we Wrocławiu. Dziury w obronie i duży potencjał ofensywny zarówno w Śląsku, jak i Widzewie sprawiają, że w tym meczu stawiamy na gole z obu stron.