Podczas pierwszego spotkania między tymi drużynami doszło do niespodziewanego przez nikogo wyniku. Raków Częstochowa, śmiało można to powiedzieć, jedną nogą znajduje się już w kolejnej fazie kwalifikacyjnej do Ligi Konferencji. Astana na swoim boisku jednak musi postarać się zmazać plamę z pierwszego meczu. Jak wpłynie pewna zaliczka polskiej drużyny na losy rewanżu? Sprawdźmy.
Astana – Raków – kursy bukmacherskie
Gracze z Częstochowy po pierwszym meczu wiedzą, że awans jest na wyciągnięcie ręki. Kursy bukmacherskie na mecz Astana – Raków są druzgocące dla gospodarzy rewanżu. Awans Astany można typować po kursie 60.00! Oferty na awans Rakowa u polskich bukmacherów raczej nie uświadczymy. W końcu pięciobramkowa zaliczka to bardzo dużo. Motywacja i nastawienie mogą więc ulec zmianie. Trener Marek Papszun mimo wszystko na pewno ostrzeże przed tym swoją drużynę. Rywal wciąż jest w grze i teraz rywalizacja przenosi się na jego teren. Dodatkowym utrudnieniem będzie sztuczna nawierzchnia na obiekcie w Nur-Sultan. Nawet najlepsze reprezentacje przyjeżdżając na ten obiekt potrafiły mieć problemy z Kazachami.
Typuj mecz w Fortunie ze specjalnym kodem promocyjnym, dzięki któremu do zakładu bez ryzyka i darmowego zakładu za rejestrację bukmacher dorzuca freebet z kodem o wartości 10 zł.
- Zarejestruj się w Fortunie z naszym kodem,
- wpłać depozyt i zaakceptuj bonus,
- obstaw pierwszy kupon za punkty przyznane jako freebet,
- wygrałeś? Pieniądze lądują na twoim koncie.
Raków Częstochowa zapewne szczególnie na początku meczu będzie zepchnięty do defensywy. Zawodnicy z Kazachstanu rzucą się od początku w celu odrobienia strat i zmazania plamy z pierwszego meczu przed własnymi kibicami. Polska drużyna jednak potrafi się bronić, a nawet jest to jej główny atut. Nie sądzę więc że pozwolą rywalowi na szybkie bramki, które skomplikowałyby ich sytuację. W pierwszej fazie meczu spodziewam się więc nacisku ze strony Kazachów i inteligentnej obrony Rakowa. Polacy oprócz obrony będą skupieni mniej na atakach, a na utrzymaniu posiadania piłki i przeczekaniu naporu rywala. Spodziewam się więc braku bramek przynajmniej do 28 minuty spotkania.
Raków wydaje się zdolny do wytrzymania początkowej nawałnicy. Obstaw w Fortunie. Z naszym kodem promocyjnym otrzymasz extra freebet 10 złotych. Zarejestruj się, zaakceptuj bonus, wpłać depozyt i graj. W przypadku wygranego kuponu pieniądze od razu lądują na twoim koncie.
Według mnie ta nawierzchnia może sprawić pewne trudności Rakowowi. Jest to zupełnie inna gra niż na trawie. Mogą pojawiać się także kontuzje przez nią spowodowane. Dodatkowo kwestia zaliczki z pierwszego meczu. Prawdopodobnie przez te dwa czynniki drużyna z Częstochowy oszczędzi swoich graczy ofensywnych. Zagrają oni mniej minut i zapewne na mniejszej intensywności niż wcześniej. Obrona za to musi pozostać niezmieniona. Mimo wszystko ranga tego meczu jest wciąż wysoka. Raków powinien spokojnie konstruować akcje od tyłu i zabezpieczać swoją bramkę przed atakami rywala. Nie spodziewam się wielu akcji ofensywnych w ich wykonaniu, tylko zabezpieczania terenu i utrzymywania piłki bez popełniania głupich błędów i strat. To zagwarantuje im awans. Właśnie ta gra defensywna będzie tutaj kluczem do sukcesu. Przyjrzyjmy się jak wygląda ona w tym sezonie:
Rywal | Stracone gole |
---|---|
FC Astana | 0 |
Warta Poznań | 0 |
Lech Poznań | 0 |
FC Astana – Raków Częstochowa – typy bukmacherskie
Wygrany Superpuchar, mecz ligowy oraz mecz kwalifikacyjny do Ligi Konferencji i to wszystko zachowując czyste konta. Widać w tym kunszt trenera Rakowa. Od początku swojej pracy w klubie kładł szczególny nacisk na formacje obronną oraz taktykę polegającą na odpowiedzialności całej drużyny za poczynania defensywne. Przez 6 lat jego pracy w tym klubie zostało to rozwinięte niemal do perfekcji i daje to rezultaty.
Kluczowym okresem, kiedy trzeba będzie nastawić się na obronę będzie początek meczu. Wtedy rywale muszą rzucić się na piłkarzy Rakowa, aby spróbować odrobić tę stratę. W pierwszych minutach zatem spodziewam się „obrony Częstochowy” w wykonaniu Rakowa oraz chęci utrzymywania piłki i umiejętnym jej podawaniu, aby dać się wybiegać i zmęczyć rywalowi. Ta taktyka poniekąd jest już sprawdzona. Zobaczmy jak często w meczach polskiej drużyny padają bramki w pierwszych 27 minutach meczów.
Rywal | Bramki w minutach 1-27 |
---|---|
FC Astana | 1 |
Warta Poznań | 0 |
Lech Poznań | 0 |
Lechia Gdańsk | 2 |
Zagłębie Lubin | 0 |
Cracovia Kraków | 0 |
Lech Poznań | 1 |
Górnik Łęczna | 0 |
Pogoń Szczecin | 1 |
Termalica Bruk-Bet Nieciecza | 0 |
Jak widać, aż sześciokrotnie w ciągu ostatnich 10 spotkań o stawkę w pierwszych 27 minutach nie padały żadne bramki.
Zmazać plamę po nieudanym wyjeździe
FC Astana wcale nie jest tak słabą drużyną jak można by sądzić po wyniku z pierwszego meczu między tymi ekipami. To zespół, który jeszcze nie tak dawno grał w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Mają mocnych zawodników jak Max Ebong, Rai Vloet, Pedro Eugenio czy Marin Tomasov. Mają jednak problemy podczas delegacji. Dotąd w lidze zdobyli 25 bramek na własnym stadionie, a tylko 8 na wyjazdach. Jest to bardzo znacząca dysproporcja.
Na swoim terenie w tym roku kalendarzowym są tak naprawdę niepokonani. Nie licząc meczu z Szachtiorem Karaganda zakończonym jako walkower. W tym okresie w ciągu ośmiu spotkań zaliczyli aż siedem zwycięstw przy jednym remisie. W pięciu z tych spotkań zanotowali także czyste konto. Spójrzmy na te mecze:
Rywal | Wynik |
---|---|
Szachtior Karaganda | 5:2 |
Maqtaaral | 4:0 |
Aksu | 5:0 |
Kajrat Ałmaty | 6:0 |
Turan | 3:3 |
Kaspij Aktau | 4:0 |
Taraz | 2:1 |
Aktobe | 1:0 |
Szachtior Karaganda | Walkower dla Szachtiora Karaganda |
Dla porównania w tym roku podczas meczów wyjazdowych o stawkę zanotowali 2 zwycięstwa, 3 remisy oraz 4 porażki. Poniżej wyniki tych spotkań:
Rywal | Wynik |
---|---|
Raków Częstochowa | 0:5 |
Zhetysu | 0:0 |
Aktobe | 1:4 |
Atyrau | 1:1 |
Ordabasy | 2:1 |
Tabol | 1:1 |
FK Akzhayik | 0:1 |
Maqtaaral | 3:0 |
Aksu | 0:1 |
Jak widać, różnica w spotkaniach u siebie oraz wyjazdowych jest kolosalna. Własne boisko dodaje im bardzo wiele. Jednym jest kwestia kibiców i znanego obiektu, lecz sztuczna nawierzchnia jest tym głównym czynnikiem. O ile drużyny ligowe potrafią na nim grać, ponieważ same często grają na takich nawierzchniach, to jednak dla drużyn zagranicznych potrafi być to nie lada problem. Gra na takim boisku wygląda zupełnie inaczej. Inna szybkość ruchu piłki, jej odbijanie jest lekko stłumione, istnieje także większe ryzyko kontuzji. Nie bez powodu trener Marek Papszun oraz włodarze Rakowa Częstochowa zdecydowali się przełożyć swój mecz ligowy, aby lepiej przygotować się do rewanżu w LE.
W poprzednim spotkaniu Raków Częstochowa przez pół godziny grał w osłabieniu. Mimo to osiągnął fenomenalny wynik. Jak jednak wyglądało to z punktu widzenia gry? Zespół z Częstochowy na 7 strzałów na bramkę strzelił aż 5 goli. Wykazali się świetną skutecznością, lecz sama gra była wyrównana. Muszą jednak mieć się na baczności ucząc się na błędach Lecha Poznań. Lech wygrał spotkanie u siebie z azerskim Karabachem, lecz na wyjeździe przegrał już 1:5. Gra w tamtej części świata nie jest prosta. FC Astana dużo lepiej spisuje się na własnym boisku i po takiej stracie muszą w rewanżu przycisnąć rywala.
Raków Częstochowa zapewne szczególnie na początku meczu będzie zepchnięty do defensywy. Zawodnicy z Kazachstanu rzucą się od początku w celu odrobienia strat i zmazania plamy z pierwszego meczu przed własnymi kibicami. Polska drużyna jednak potrafi się bronić, a nawet jest to jej główny atut. Nie sądzę więc że pozwolą rywalowi na szybkie bramki, które skomplikowałyby ich sytuację. W pierwszej fazie meczu spodziewam się więc nacisku ze strony Kazachów i inteligentnej obrony Rakowa. Polacy oprócz obrony będą skupieni mniej na atakach, a na utrzymaniu posiadania piłki i przeczekaniu naporu rywala. Spodziewam się więc braku bramek przynajmniej do 28 minuty spotkania.